W ubiegłą środę firma otrzymała od URE zapytanie do wniosku taryfowego spółki. Według wcześniejszych zapowiedzi PGNiG, odpowiedź miała być wysłana do URE 19 lub 22 września.
"Obserwujemy kurs dolara oraz rynek surowców ropopochodnych, na którym zachodzą dynamiczne zmiany i wahania cen. Stąd przygotowanie odpowiedzi zajęło nam nieco więcej czasu, niż pierwotnie przewidywaliśmy" - wyjaśniła rzeczniczka PGNiG Joanna Zakrzewska.
"Staramy się bardzo wyczerpująco odpowiedzieć URE, aby mógł najszybciej podjąć decyzję w sprawie taryf na gaz" - zaznaczyła.
Firma w połowie sierpnia złożyła do URE wniosek o zmianę taryf. Chciała, by nowy cennik obowiązywał przez pół roku - od października do końca marca 2009 roku.
PGNiG poinformowało we wniosku, że zmiana cen gazu w taryfie przełożyłaby się na średni (dla wszystkich klientów) wzrost całkowitych opłat (paliwo gazowe, abonament, stawki sieciowe) na poziomie 17,4 proc., a średni (dla wszystkich klientów) wzrost opłat w obrocie (paliwo gazowe i abonament) na poziomie 23,1 proc.
Wiceprezes URE Marek Woszczyk powiedział w czwartek w telewizji TVN CNBC BIZNES, że trudno powiedzieć, jak i kiedy zakończy się postępowanie w sprawie taryf. Wcześniej URE podał, że ze względu na przedłużające się postępowanie taryfy nie zmienią się od 1 października, jak chciało PGNiG. (PAP)