Spółka zmniejsza prognozę wydobycia gazu w 2008 r. Zaszkodziły jej ustawa o zamówieniach publicznych i KGHM.
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG), krajowy potentat na rynku gazowym, zapowiedział zmniejszenie prognozy wydobycia surowca w 2008 r. Nie będzie to już 5,5 mld m sześc., ale 4,6.
— Powodem ograniczenia wydobycia jest ryzyko związane z realizacją programu inwestycyjnego, na które ma wpływ m.in. zmiana ustawy o zamówieniach publicznych. Daje ona oferentom startującym w przetargach duże środki ochrony. Wydobycie gazu nie będzie tak duże, jak prognozowaliśmy w prospekcie. Ciągle jednak rośnie — zapewnia Tomasz Fill, rzecznik PGNiG.
Z informacji „PB” wynika, że powodem jest również zmiana umowy z KGHM. PGNiG miał dostarczyć Energetyce (spółce zależnej KGHM) 500 mln m sześc. gazu. Zapotrzebowanie wynikało z planów budowy bloków zasilanych gazem. Koncepcja jednak padła. Obecnie trwają rozmowy dwóch potentatów nad zmianami w umowie.
Zdaniem Ludomira Zalewskiego, analityka DM PKO BP, informacja o zmniejszeniu prognozy wydobycia gazu wpłynie na obniżenie wyceny PGNiG i na spadek prognozy zysku na przyszły rok z 2,385 mld zł do 1,960.
Spółka zaczęła wczorajsze notowania od dużego — 5-procentowego. spadku. Nie trwało to długo. Potem kurs akcji PGNiG stopniowo rósł. Na koniec sesji podskoczył o 5,01 proc.