Jest akcja, jest reakcja. Prof. Joanna Tyrowicz, która od września tego roku jest członkinią Rady Polityki Pieniężnej, w portalu LinkedIn opublikowała krytykę działań rady w postaci skorygowanej informacji z ostatniego posiedzenia RPP. Jak zaznaczyła, polskie prawo nie pozwala jej komentować przebiegu tzw. części tajnej posiedzenia. Zdaniem Joanny Tyrowicz RPP nie podejmuje działań niezbędnych dla zapewnienie stabilności makroekonomicznej i finansowej, w tym przede wszystkim w celu ograniczenia ryzyka utrwalenia się podwyższonej inflacji.
Cytowana we wtorek przez agencję Reuters decydentka stwierdziła, że RPP ma jeszcze sporo miejsca na dalsze zaostrzanie polityki monetarnej.
Powiedziała, że w jej opinii, stopy powinny wzrosnąć jeszcze o kilka punktów procentowych.
Wczoraj na sposób pracy rady i ograniczenia (m.in. utrudnioną współpracę z analitykami banki centralnego), z jakimi borykają się w pracy członkowie gremium, w radiu Tok FM narzekał Przemysław Litwiniuk.
Dziś w specjalnym oświadczeniu pięciu członków RPP - Adam Glapiński, Cezary Kochalski, Wiesław Janczyk, Ireneusz Dąbrowski i Henryk Wnorowski, przypominało niewymienionym z nazwiska innym członkom rady, że powinni zachować niezależność i przestrzegać przepisów prawa, mówiących m.in. o tajności części obrad, zapisów protokołów itd.
“Nie akceptujemy i wyrażamy skrajną dezaprobatę wobec działań, które w naszej ocenie mogą stanowić naruszenie w/w przepisów prawa, a w związku z którymi uznajemy za zasadne rozważenie skierowania w tej sprawie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa” - napisano w oświadczeniu.