Pieniądz płynie, ale nie do akcji

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2017-07-12 22:00
zaktualizowano: 2017-07-12 19:57

W czerwcu z funduszy akcji polskich odpłynęło netto 65 mln zł, wynika z danych Analiz Online.

Pierwsze półrocze było pod względem stóp zwrotu najlepszym od ośmiu lat dla funduszy akcji polskich uniwersalnych — zarobiły średnio 13 proc. Tylko jednak w styczniu i lutym tego typu i podobne rozwiązania zanotowały dodatni bilans sprzedaży (w sumie 0,3 mld zł). Od marca odpłynęło z nich w sumie 0,3 mld zł, a tylko w czerwcu 65 mln zł.

Krzysztof Socha

Łączny bilans sprzedaży funduszy akcji był jednak dodatni dzięki napływom do funduszy akcji zagranicznych. W czerwcu przyciągnęły one 100 mln zł świeżego kapitału, a w sumie saldo za pierwsze półrocze to 1 mld zł. Nieźle wiedzie się też funduszom mieszanym, które część portfela lokują w akcjach. W czerwcu zasilone zostały kwotą 0,2 mld zł, a w pierwszym półroczu 0,6 mld zl netto. To najwięcej od drugiej połowy 2014 r. Tradycyjnie już najwięcej kapitału zgarnęły fundusze dłużne,które czerwiec zamknęły bilansem na poziomie 0,5 mld zł, z czego 170 mln zł napłynęło do Open Finance Obligacji Przedsiębiorstw FIZ AN. 0,4 mld zł to natomiast „łup” funduszy gotówkowych i rynku pieniężnego. Łączna sprzedaż funduszy detalicznych to 1,2 mld zł netto. To piąty miesiąc z rzędu, kiedy bilans zamknął się kwotą 1 mld zł i wyższą. W pierwszym półroczu było to 7,4 mld zł — najwięcej od dwóch lat. Pieniądze wypłacane są natomiast z likwidowanych funduszy aktywów niepublicznych.

TRZY PYTANIA DO... KRZYSZTOFA SOCHY, ZARZĄDZAJĄCEGO FUNDUSZAMI W ESALIENS TFI

Potrzeba uspokojenia nastrojów

Mimo że dla funduszy akcji polskich pierwsze półrocze było najbardziej udane od ośmiu lat, to napływy są niskie. Czego trzeba, żeby Polacy „przeprosili się” z funduszami akcji? A może ta grupa jest już na straconej pozycji z np. funduszami absolute return?

Moim zdaniem, potrzebne jest uspokojenie lub wyciszenie różnych obaw, potencjalnie mogących rzutować na inwestycje w akcje — jak reforma systemu emerytalnego u nas w kraju, obawy związane z polityką wewnętrzną w Stanach Zjednoczonych, różnego rodzaju napięcia geopolityczne. W sytuacji rosnącego rynku klasyczne fundusze akcji co do zasady powinny dawać bardziej atrakcyjne stopy zwrotu niż absolute return, co wynika z faktu stałego posiadania długich pozycji w akcjach przez te pierwsze.

WIG20 od kilku tygodni stoi w miejscu po wcześniejszej zwyżce. Jaka jest tego przyczyna i czy po sfinalizowaniu IPO Getbacku i Playa można oczekiwać jakiejś odwilży na rynku wtórnym?

Być może właśnie kumulacja potencjalnie sporych ofert w podobnym czasie, tzn. IPO GetBacku, Raiffeisena (już wiemy, że nie zakończyła się sukcesem) i Playa oraz okres wakacyjny, który często przynosi uspokojenie nastrojów i jest związany z nieobecnością na rynku niektórych inwestorów, spowodowały coś w rodzaju braku zdecydowania i ogólnego marazmu na rynku akcji w Warszawie.

W USA rozpoczyna się wkrótce sezon wyników kwartalnych. Czy z tej strony może przyjść impuls do kontynuacji zwyżki na GPW?

Jeśli wyniki będą zaskakiwały pozytywnie — a wierzymy, że tak będzie — to powinny stanowić impuls dla zwyżek rynku akcji za oceanem, który natomiast z dużą dozą prawdopodobieństwa może być kontynuowany też na innych rynkach, zarówno rozwiniętych, jak i emerging markets, w tym u nas.

Rozmawiał: Kamil Zatoński