Fon liczy pieniądze, które zarabia na produkcji konstrukcji stalowych. Planuje nowe inwestycje.
Nawet o 15 proc. rosła wczoraj cena akcji spółki Fon, która po kilku latach przerwy wznowiła działalność operacyjną, produkując konstrukcje stalowe. Wzrost zainteresowania inwestorów może być efektem oczekiwań na komunikat, dotyczący rozszerzenia profilu produkcyjnego. Z naszych informacji wynika, że może się on pojawić w najbliższych dniach.
— Finalizujemy rozmowy, które pozwolą nam rozpocząć produkcję urządzeń związanych z ekologią — mówi Andrzej Pioch, wiceprezes Fonu.
Możliwe, że Fon chce zaoferować gospodarstwom rolnym kompleksowe rozwiązania do opalania biomasą. Wspominał też o handlu wierzytelnościami.
Zarząd spółki zadowolony jest z efektów produkcji konstrukcji stalowych. W trzecim kwartale przychody ze sprzedaży przekroczyły 200 tys. zł. Niewiele.
— Prowadziliśmy działalność jedynie we wrześniu i były to partie testowe. W IV kwartale powinniśmy wykazać 1,5 mln zł sprzedaży. Docelowo chcemy sprzedawać za 1 mln zł miesięcznie — mówi Andrzej Pioch.
Spółka myśli o powiększeniu mocy i budowie kolejnej hali produkcyjnej. Pieniądze na inwestycje mają pochodzić z emisji akcji. Akcjonariusze mieli spotkać się 15 listopada i przegłosować podwyższenie kapitału o maksymalnie 30 mln akcji. Walne przesunięto na 11 grudnia.
— Chcemy, aby w obradach wzięli udział akcjonariusze, którzy kupili akcje ostatniej emisji. Sąd nie uporał się jednak jeszcze ze sprawami formalnymi i notowane są prawa do akcji. Jeśli sytuacja się nie zmieni, nie wykluczam, że walne zostanie przełożone — tłumaczy Andrzej Pioch.
Akcje sprzedawane będą po 50 gr bez prawa poboru.