PIR pod rękę z Chińczykami

Małgorzata GrzegorczykMałgorzata Grzegorczyk
opublikowano: 2013-07-26 00:00

Powstaje fundusz, który będzie mieć do wydania 0,5 mld USD. Połowę z tego w Polsce i na Węgrzech.

Polskie Inwestycje Rozwojowe (PIR) podpisały list intencyjny dotyczący możliwości udziału w funduszu China — CEE Investment Cooperation Fund (ICF). Początkowo będzie dysponował on 150-200 mln USD, docelowo — 0,5 mld USD. Fundusz ma inwestować w Europie Środkowej i Wschodniej, ale co najmniej połowę zgromadzonych pieniędzy — w Polsce i na Węgrzech. Partnerami będą China Exim Bank (CEB) i Eximbank Hungary z Węgier.

— To świetna i długo wyczekiwana wiadomość. Zostanie utworzony podmiot, który będzie szukał projektów inwestycyjnych. To pieniądze, które będą wspierały polską gospodarkę. Projekty mają być wybierane według kryterium dochodowego i zawierać komponent chiński. Gdy rozmawiałem z przedstawicielami CEB kilka miesięcy temu, takim komponentem mógł być po prostu chiński kapitał, a niekoniecznie obecność w projekcie chińskiej spółki, technologii czy produktu.

CEB ma na świecie kilka takich funduszy, ale w Europie tylko jeden — Mandarin Capital Partners we Włoszech. Teraz ważne będzie, gdzie znajdzie się siedziba funduszu, bo naturalnie będzie tam trafiało więcej kapitału — mówi Andrzej Kaczmarek z KPMG.

Od PIR oczekiwane jest zaangażowanie wysokości 30-50 mln USD.

— Działalność „funduszu funduszy” infrastrukturalnych to jeden z trzech filarów naszej strategii, obok inwestycji w zupełnie nowe projekty oraz modernizacje. Oferta ICF jest wyjątkowo atrakcyjna, bo zakłada, że jeden zainwestowany przez nas dolar przełoży się na trzy do pięciu dolarów zainwestowanych w polską infrastrukturę — mówi Mariusz Grendowicz, prezes PIR. Nad Wisłą już działają chińskie fundusze.

China Investment Corporation w ciągu dwóch lat zainwestował w Polsce 1 mld USD w papiery wartościowe i firmy. Na podobną kwotę sfinansował projekty chińskich firm w Polsce China Development Bank.