Na amerykańskich rynkach akcji przeważał w środę popyt. W pierwszej części sesji wynikał głównie z chęci skorzystania z niższych cen po ich wyraźnym spadku poprzedniego dnia. W drugiej części nastroje poprawiły doniesienia z Sądu Najwyższego USA, gdzie rozpoczęła się ocena legalności ceł wprowadzonych w tym roku przez prezydenta Donalda Trumpa. Sceptyczne wystąpienie sędziów, szczególnie tych uważanych za konserwatystów, obudziły nadzieję, że przynajmniej niektóre z ceł mogą zostać odwołane. Na rynkach predykcji, jak Polymarket, ustalane na podstawie zakładów uczestników prawdopodobieństwo uznania ceł za legalne mocno spadło. Drożały akcje spółek, które mogłyby skorzystać na takim werdykcie, m.in. koncernów motoryzacyjnych General Motors (2,5 proc.), Ford Motor (2,5 proc.) oraz Stellantis (4,4 proc.).
Inwestorzy kupowali akcje spółek technologicznych zachęceni obniżką ich kursów we wtorek. Wśród najmocniej drożejących w S&P500 był Micron Technology (8,9 proc.) z branży półprzewodnikowej, który nie tylko odrobił znaczą stratę z poprzedniego dnia, ale ustanowił rekord notowań. Zmianę nastrojów na rynku odzwierciedlały dobrze notowania AMD (2,5 proc.). Pomimo opublikowania lepszych niż oczekiwano wyników kwartalnych, akcje producenta chipów taniały wyraźnie jeszcze w handlu przedsesyjnym i pierwszych minutach notowań. Zmiana nastrojów na rynku spowodowała, że inwestorzy przestali jednak zwracać uwagę na wysoką wycenę spółki po tym jak jej akcje zdrożały o ponad 100 proc. w tym roku. Takie podejście nie było jednak powszechne, bo kolejną sesję spadł kurs Palantir Technologies (-1,5 proc.) pomimo dużej przeceny jego akcji we wtorek, której nie powstrzymał dobry raport kwartalny. Być może inwestorów zaniepokoiła wiadomość, że Ark Invest, fundusz Cathie Wood, pozbył się akcji Palantir przed podaniem przez spółkę wyników.
Taniały obligacje USA, które dzień wcześniej były „bezpieczną przystanią”. Przyczyniły się do tego lepsze niż oczekiwano dane makro o liczbie miejsc pracy stworzonych przez sektor prywatny, a także o aktywności sektora usług w październiku. Analitycy wskazywali również, że do wzrostu rentowności przyczyniły się sygnały o planowanym zwiększeniu emisji papierów długoterminowych przez rząd.
W S&P500 ponad 60 proc. spółek kończyło sesję wzrostem kursu. Wzrosło 8 z 11 głównych segmentów indeksu. Najmocniej drożały usługi telekomunikacyjne (1,6 proc.), dyskrecjonalne dobra konsumpcyjne (1,1 proc.), a szczególnie motoryzacja (3,9 proc.), a także spółki materiałowe (0,5 proc.), głównie górnicze i hutnicze (2,4 proc.). Podaż przeważała natomiast w segmentach dóbr codziennego użytku (-0,25 proc.), IT i nieruchomości (po -0,1 proc.).
Średnia Przemysłowa Dow Jones wzrosła choć spadły kursy większości wchodzących w jej skład spółek. To efekt dużego wzrostu wartości Amgen (7,8 proc.), który drożał dzięki lepszym niż oczekiwano wynikom kwartalnym. Do najlepiej notowanych spółek z indeksu należały również Caterpillar (3,9 proc.), który jest potencjalnym beneficjentem odwołania ceł, a także 3M Co. (2,3 proc.). Największe spadki kursów notowały Home Depot (-2,4 proc.), Sherwin-Williams Co. (-2,1 proc.) i Nvidia (-1,75 proc.).
W Nasdaq Composite zdrożało ponad 60 proc. z 3,3 tys. spółek. Wzrosły również kursy większości technologicznych blue chipów ze „wspaniałej siódemki”. Najmocniej drożała Tesla (4,0 proc.), najbardziej przeceniona dzień wcześniej. Wyraźnie rosły jeszcze kursy Alphabet (2,4 proc.) i Meta Platforms (1,4 proc.). Taniały natomiast akcje Nvidii (-1,75 proc.) i Microsoftu (-1,4 proc.).
