To duża zmiana względem początku roku, kiedy amerykańskie indeksy były o krok od wejścia w rynek niedźwiedzia. Od kwietniowego dołka indeks S&P 500 wzrósł jednak o 35 proc., po tym jak wcześniejsze obawy o recesję wywołaną nową wojną handlową mocno zachwiały nastrojami inwestorów.
Kapitał płynie do firm związanych z AI
Od tamtej pory amerykańskie akcje biją rekord za rekordem, a inwestorzy – instytucjonalni i indywidualni – masowo kupują spółki AI.
— Rynek rośnie i ciągle ustanawia nowe maksima — powiedział David Haldane, szef handlu akcjami na Europę, Bliski Wschód i Afrykę w Citigroup. — Znajdujemy się dokładnie w punkcie przecięcia aktywności klientów detalicznych, funduszy hedgingowych i zarządzających aktywami.
Wzrost przychodów przekłada się także na wyższe oczekiwania dotyczące premii dla traderów. Według firmy rekrutacyjnej Options Group w tym roku premie w działach handlu akcjami mają wzrosnąć o około 14 proc., podczas gdy w segmentach instrumentów dłużnych — jedynie o niespełna 3 proc. Dla zespołów akcyjnych oznacza to najwyższe premie od dziesięciu lat.
Liderzy rynku zyskują coraz większy udział
Wyraźnie rosną też przychody z usług prime brokerage — czyli udostępniania funduszom hedgingowym gotówki i papierów potrzebnych do zawierania transakcji. Według firmy analitycznej Crisil Coalition Greenwich w tym roku ten segment zwiększy wpływy o 14 proc., do 31,6 mld USD. To rezultat dynamicznego rozwoju funduszy hedgingowych, które szybko rosną zarówno liczebnie, jak i pod względem skali zarządzanych aktywów.
— Udziały w rynku konsolidują się u największych graczy, zwłaszcza tam, gdzie instytucje są gotowe podejmować ryzyko i mają silne zaplecze w usługach prime — komentuje Mollie Devine z Coalition.
Największe banki raportują dwucyfrowe wzrosty w handlu akcjami
Największe banki z Wall Street nie kryją zadowolenia. W trzecim kwartale dział akcji Morgan Stanley zwiększył przychody o 35 proc., do rekordowych 4,12 mld USD. W JPMorgan wpływy wzrosły o 33 proc., do 3,33 mld USD, a w Citi wartość pożyczonych klientom aktywów pobiła rekord, rosnąc o 44 proc.
Jednocześnie coraz więcej menedżerów z Wall Street obawia się, że hossa na spółkach AI przeradza się w bańkę porównywalną z końcówką lat 90. Wiceszef JPMorgan, Daniel Pinto, ostrzegł w Johannesburgu, że ewentualny spadek odbije się szerokim echem na całym rynku.
