Po 90 minutach sesji S&P500 tracił 1,35 proc., Nasdaq Composite spadał o 2 proc., a Średnia Przemysłowa Dow Jones notowała zniżkę o 1,4 proc. Indeksy szukają wciąż dziennego minimum. Podaż przeważa w 8 z 11 głównych segmentach rynku. Najmocniej spadają te, w których znajdują się technologiczne blue chipy ze „wspaniałej siódemki”, czyli dyskrecjonalnych dóbr konsumpcyjnych (-2,2 proc.), IT (-2,0 proc.) i usług telekomunikacyjnych (-1,2 proc.). Popyt przeważa natomiast w segmentach uważanych za „bezpieczne przystanie”, czyli dóbr codziennego użytku (0,5 proc.), ochrony zdrowia (0,2 proc.) i nieruchomości (0,1 proc.).
Wśród najmocniej przecenionych spółek z S&P500 są m.in. AMD (-5,6 proc.) i Micron Technology (-4,8 proc.). W Średniej Przemysłowej Dow Jones największą zniżkę kursu notuje Home Depot (-4,0 proc.). Właściciel sieci sklepów budowlano-montażowych rozczarował gorszymi niż oczekiwano wynikami kwartalnymi oraz obniżką rocznej prognozy.
Na rynku spółek technologicznych spadają kursy wszystkich blue chipów ze „wspaniałej siódemki”. Największe zniżki kursów notują Amazon.com (-3,6 proc.), Microsoft (-3,3 proc.) i Nvidia (-3,0 proc.). Najlepiej w tej grupie notowany jest Alphabet (-1,7 proc.).
Ucieczka inwestorów od ryzyka wynika z obaw, że raport kwartalny Nvidii (-3,0 proc.), publikowany po sesji w środę, może wywołać większą korektę wynikającą z obawy zbyt wysokich wycen spółek sztucznej inteligencji. Wzmógł ją prezes Alphabet, Sundar Pichai, mówiąc o pewnej irracjonalności dostrzeganej na rynku. Ostrzegł również, że nikt nie uniknie skutków ewentualnej korekty wycen spółek AI.
Wzrost obaw powoduje, że drożeją obligacje USA. Rentowność 10-letnich spada o 4 pkt bazowe do 4,10 proc., a 2-letnich o 5 pkt bazowych do 3,56 proc.
