Prawo i Sprawiedliwość zaapelowało w piątek do prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego o niezwłoczne podpisanie nowelizacji ustawy o adwokaturze, zmieniającej zasady naboru na wszystkie aplikacje prawnicze. Również Unia Pracy zaapelowała do prezydenta, aby podpisał nowelizację.
Zgodnie z nowelizacją, korporacje prawnicze utracą prawo do decydowania o zasadach naboru. W czwartek senatorowie przewagą jednego głosu przyjęli ustawę bez poprawek. Po senackim głosowaniu Kalwas powiedział PAP, że rozważy swoją dymisję, jeśli prezydent podpisze nowelę ustawy.
"W imieniu Unii Pracy zwracam się do Pana Prezydenta z apelem o niepoddawanie się naciskom korporacji prawniczych oraz szantażowi wywodzącego się z ich środowiska ministra sprawiedliwości Andrzeja Kalwasa i o podpisanie przyjętej przez Senat nowelizacji ustawy o adwokaturze" - czytamy w liście szefa UP Andrzeja Spychalskiego do prezydenta. Kopię listu otrzymała też w piątek PAP.
"Cieszymy się bardzo, że obydwie izby parlamentu postawiły na młodych ludzi, żeby mogli mieć w tym kraju perspektywę, żeby nie musieli wyjeżdżać za granicę" - podkreślił w piątek na konferencji prasowej PiS Grzegorz Maj ze stowarzyszenia Fair Play, które współpracowało z posłami w pracach nad nowelą.
"Mamy nadzieję, że prezydent pójdzie w kierunku, w którym poszedł Senat i jak najszybciej podpisze ustawę - dodał poseł PiS Przemysław Gosiewski. Zdaniem obecnego na konferencji posła Zbigniewa Ziobro (PiS), prezydent ma bardzo jasną sytuację. "Albo opowie się po stronie wąskiej grupy, kierującej się tylko własnym interesem, albo po stronie tysięcy młodych ludzi, którzy otrzymają szansę na realizację zawodową" - podkreślił.
"Ten wybór jest dla prezydenta bardzo prosty. Mam nadzieję, że prezydent nie będzie nad nim długo myślał i że jeszcze dziś, w momencie kiedy otrzyma ustawę, złoży podpis" - dodał Ziobro. PiS uznało za "niemoralne" stanowisko ministra sprawiedliwości Andrzeja Kalwasa, który rozważa swoją dymisję, jeśli prezydent ustawę podpisze.
Unia Pracy wskazała w liście do Kwaśniewskiego, że obecny model adwokatury i podobnych zawodów prawniczych doprowadził do "niewiarygodnego poziomu nepotyzmu" w doborze aplikantów. Jak dodano w apelu, w niektórych regionach Polski aż 70 proc. osób przyjmowanych na aplikacje adwokackie to dzieci adwokatów.
"Zdajemy sobie sprawę, że podlega Pan i będzie Pan podlegał potężnej presji bardzo wpływowego i bogatego lobby" - czytamy w liście UP do prezydenta. Według tej partii, członkowie tego lobby dysponują wystarczającą wiedzą, aby podsunąć prezydentowi pomysły uzasadniające odmowę podpisania ustawy.
"Wierzymy jednak, że Pan Prezydent nie ulegnie tej presji i podpisze ustawę tak bardzo oczekiwaną przez młodych ludzi w Polsce oraz przez tych, którzy oczekują dowodów na to, że władza w Polsce nie służy wyłącznie elitom" - napisała UP do Kwaśniewskiego.