
PKB tego alpejskiego kraju skurczył się w 2020 r. o 2,9 proc. notując najgorszy wynik od 1975 r. kiedy to spadek wyniósł 6,7 proc. Jak podał Sekretariat ds. Gospodarczych (SECO), w skutek wprowadzenia nowych obostrzeń związanych z najnowszą falą infekcji Covid-19 w czwartym kwartale doszło do spowolnienia wzrostu produkcji do zaledwie 0,3 proc. z 7,6 proc. odnotowanych w okresie lipiec-wrzesień.
Te negatywne czynniki przełożą się również na wyniki gospodarcze w pierwszych trzech miesiącach 2021 r.
SECO prognozuje, że w bieżącym kwartale PKB może się zmniejszyć od 1,5 do nawet 2 proc. W dużej mierze będzie to wynikiem spadku wydatków konsumentów po zamknięciu sklepów i wprowadzeniu innych restrykcji.
Następne miesiące powinny już stać pod znakiem wyraźnego ożywienia. SECO oczekuje, że gospodarka wzrośnie również w trzecim i czwartym kwartale w ujęciu k/k. a produkcja osiągnie poziomy z 2019 r. do końca 2021 r.
Pozytywny impuls powinien też płynąć ze strony odroczonych wydatków.
Będziemy zapewne obserwować wydatki wyrównawcze, które widzieliśmy też w zeszłym roku po zniesieniu ograniczeń. Sklepy są zamknięte, ale towary wciąż tam są i wiele osób będzie miało więcej pieniędzy do wydania – powiedział Ronald Indergand, ekonomista SECO.