Play rośnie przed przejęciem

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2020-11-05 16:56
zaktualizowano: 2020-11-05 16:55

Przychody operatora ze względu na pandemię rosną wolniej od oczekiwań, ale zyskom to nie przeszkadza.

Play wkrótce może zniknąć z warszawskiej giełdy, ale wciąż na niej jest – i musi regularnie raportować dane finansowe. Do 17 listopada trwa wezwanie na akcje spółki, które ogłosił dogadany już z jej głównymi akcjonariuszami francuski Iliad.

U progu zmian:
U progu zmian:
Trzeci kwartał był ostatnim, w którym kontrolę nad Playem miał grecko-islandzki duet założycieli telekomu. Wkrótce kierowana przez Jeana-Marca Hariona spółka ma stać się częścią francuskiej grupy Iliad, która zamierza zdjąć ją z warszawskiej giełdy.
ot Yves Herman - Reuters - Forum

- Wezwanie trwa, a na transakcję zgodziły się już organy antymonopolowe. Tymczasem generujemy solidne wyniki mimo pandemii, która wpłynęła przede wszystkim na sprzedaż sprzętu. Przyniosła mniejsze od oczekiwanych przychody w pierwszym półroczu, a w najbliższym czasie sprzedaż smartfonów znów może ucierpieć ze względu na ponowne zamknięcie galerii handlowych – mówi Jean-Marc Harion, prezes Playa.

W trzecim kwartale telekom miał 1,8 mld zł przychodów, o 0,4 proc. więcej rok do roku. Spółka wcześniej zapowiadała, że w całym 2020 r. jej przychody mogą wzrosnąć łącznie o 2-3 proc., ale po trzech kwartałach, w trakcie których łączny wzrost wyniósł 1,2 proc., to już nieaktualne.

- Wzrost przychodów będzie niższy wyłącznie ze względu na sprzedaż sprzętu. Potwierdzamy natomiast cele na 2020 r. w zakresie wszystkich pozostałych wskaźników operacyjnych – mówi Jean-Marc Harion.

Te cele to m.in. 2,5-2,6 mld zł skorygowanego zysku EBITDA i ponad 800 mln zł wolnych przepływów pieniężnych. W samym trzecim kwartale EBITDA wyniosła 664 mln zł i była wyższa o 2,9 proc. niż rok wcześniej.

Na koniec września Play miał formalnie 15,39 mln klientów, z czego 12,87 mln aktywnych. Wzrost w porównaniu do poprzednich okresów to w dużej mierze zasługa wchłonięcia operatora wirtualnego Virgin Mobile, który dodał do bazy Playa około 460 tys. klientów (w tym 360 tys. aktywnych).

- Integracja sprzedażowo-marketingowa Virgin z Playem już ruszyła. Zamierzamy dalej aktywnie budować bazę klientów marki Virgin - mówi prezes Playa.

Telekom wciąż czeka na szczegóły aukcji częstotliwości 5G, a także rządowe ruchy w sprawie dostawców infrastruktury tej sieci – głównie w kontekście chińskiego Huaweia, nad którym wisi widmo wykluczenia z polskiego rynku.

- Widzimy rosnącą liczbę konsumentów z telefonami obsługującymi sieć 5G w obecnej postaci, czyli przed udostępnieniem częstotliwości, które pozwolą na wykorzystanie pełni potencjału tej sieci. Nie jest to jednak na razie istotna liczbowo grupa subskrybentów. W normalnych okolicznościach zapewne bardziej bolałoby nas opóźnienie aukcji, ale sytuacja pandemiczna niespecjalnie sprzyja wprowadzaniu nowej technologii. Jesteśmy gotowi do wdrożenia pełnego 5G, na razie nie ma jednak powodu, by intensywnie promować tę ofertę wśród klientów - mówi Jean-Marc Harion.

W strategii operatora sporo może zmienić się po przejęciu przez Iliad. Francuski telekom poinformował już, że planuje sprzedać część udziałów w infrastrukturze mobilnej Playa grupie Cellnex, zamierza też inwestować w Polsce w rozwój na rynku usług stacjonarnych, podczas gdy Play koncentrował się na ofercie mobilnej, choć zawarł np. partnerstwo z Vectrą.

- Nasza obecna strategia jest mobilocentryczna. Oczywiście po dojściu do zmian właścicielskich możemy opracować nową – mówi Jean-Marc Harion.