PLP: Za mało pieniędzy na badania, za dużo na zakupy w MON

Polska Agencja Prasowa SA
opublikowano: 2006-01-27 16:49

Polskie Lobby Przemysłowe (PLP) pozytywnie oceniło zwiększenie tegorocznych nakładów na obronność, ale skrytykowało zmniejszenie nakładów na badania i rozwój oraz wzrost wydatków na zakup uzbrojenia w budżecie Ministerstwa Obrony Narodowej (MON).

Polskie Lobby Przemysłowe (PLP) pozytywnie oceniło zwiększenie tegorocznych nakładów na obronność, ale skrytykowało zmniejszenie nakładów na badania i rozwój oraz wzrost wydatków na zakup uzbrojenia w budżecie Ministerstwa Obrony Narodowej (MON).

    W przedstawionym w piątek na konferencji prasowej dokumencie dotyczącym budżetu MON, przedstawiciele PLP podkreślili, że mimo zwiększenia wydatków państwa na obronność do 2 proc. PKB (z 1,7 proc. w 2005 r.), w przeliczeniu na jednego żołnierza wydatki te są jednymi z najniższych w całym NATO.

    "Niepokojące", zdaniem PLP, są także niewielkie środki na prace naukowo-badawcze związane z obronnością, wynoszące 154 mln zł.

    "Te wydatki będą pokrywane w całości z budżetu Ministerstwa Nauki i Informatyzacji, nie zaś z MON. Oznacza to, ze MON nie  prowadzi żadnego programu badawczo-rozwojowego, co jest ewenementem na skalę europejską" - powiedział na konferencji eskpert PLP, Tomasz Hypki

    Według PLP, coraz bardziej rosną także wydatki przeznaczane na zakup sprzętu z importu, podczas kiedy potrzeby Wojska Polskiego i sił obrony terytorialnej powinny być zaspokajane przez polski przemysł obronny w 70 proc.

    Zdaniem PLP, należy zwiększyć liczbę umów wieloletnich o dużej wartości. Ułatwi to firmom negocjowanie z bankami umów kredytowych. Można też zastosować zasadę istniejącą w innych państwach NATO, że zamówienia w przemyśle obronnym obejmują cały cykl życia produktu, od jego zaprojektowania aż po utylizację.

    PLP sprzeciwia się także pozyskiwaniu uzbrojenia za granicą w formie darowizn, twierdząc, że wszystkie zakupy i darowizny powinny być poprzedzone analizą opłacalności wykonaną przez krajowe instytucje naukowo-badawcze. Polskie Lobby Przemysłowe skrytykowało zwłaszcza pozyskanie dwóch fregat i samolotów transportowych Lockheed C-130E z USA, określając je mianem "pozyskania starego i drogiego w utrzymaniu uzbrojenia".

    Odnosząc się do liberalizacji europejskiego rynku zbrojeniowego przedstawiciele PLP twierdzą, iż konieczne jest stworzenie w Polsce jednej instytucji, odpowiadającej za całą sferę gospodarczo-obronną (m.in. zakupy uzbrojenia, modernizacje, programy badawczo-rozwojowe, umowy offsetowe) oraz nadzorującą eksport i import uzbrojenia i sprzętu.

    Instytucja ta, czyli Urząd ds. Uzbrojenia, miałaby kompetencje i nazwę podobną do istniejącego już we Francji urzędu DGA (Delegation Generale pour l'Armement). Przez pierwsze 2-3 lata Urząd ds. Uzbrojenia byłby podporządkowany premierowi, zaś później jego miejsce powinno znaleźć się w MON.

    Stanowisko PLP zostało przedstawione zarówno rządowi, jak wszystkim klubom parlamentarnym oraz prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu.

    Rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej Piotr Paszkowski, powiedział w piątek PAP, że resort "w ciągu kilku dni" przygotuje stanowisko w sprawie dokumentu PLP.