− Dobra wiadomość jest taka, że zaufanie do handlu w sieci poszybowało w górę. Ponad połowa Europejczyków robi zakupy przez internet. Ten wskaźnik niemal podwoił się w ciągu ostatnich 10 lat — mówi Vera Jourová, komisarz ds. konsumentów. Polska wypada najgorzej w Unii Europejskiej pod względem opinii na temat przestrzegania prawa przez sklepy z jednej i jego egzekwowania przez rynkowych regulatorów z drugiej strony. Choć oceny są nieco wyższe niż w poprzedniej edycji badania, wypadamy pod tym względem gorzej nawet od najmłodszych państw członkowskich, czyli Chorwacji i Bułgarii. Narzekają na to tak konsumenci, jak i sami sprzedawcy. „Najczęściej na nieuczciwe praktyki, stosowane przez konkurentów, wskazują sprzedawcy z Polski (57,1 proc.) oraz Bułgarii (48,4 proc.)” — czytamy w raporcie KE. Zgodnie z raportem polscy sprzedawcy mają najmniejsze w UE zaufanie co do tego, że instytucje państwowe dbają o przestrzeganie przepisów, dotyczących ochrony konsumentów i bezpieczeństwa produktów, natomiast klienci z Polski statystycznie najczęściej napotykali na problemy podczas zakupów w e-sklepach.

55 proc.Tylu mieszkańców Unii Europejskiej zrobiło w ubiegłym roku zakupy w internecie.
72,4 proc. Tylu klientów deklaruje zaufanie do e-sklepów z ich rodzimych krajów. To o 12,4 pkt. proc. więcej niż w 2014 r.
17,5 proc. Tylu kupiło produkt w e-sklepie z innego państwa UE.
40 proc. Tyle e-sklepów planuje w tym roku sprzedawać nie tylko w kraju unijnym, ale również w innych państwach.