Latem tego roku polscy turyści, których stać na wyjazd za granicę, najchętniej wybierają się na południe Europy oraz Bliski Wschód. Część pytanych przez PAP biur podróży zwraca uwagę na mocny od miesięcy kurs euro, który podnosi ceny wyjazdów do krajów tej strefy.
Zainteresowanie wyjazdami zagranicznymi w większości biur wyraźnie wzrosło. Do łask Polaków wraca Bułgaria.
W 2004 roku zanotowano ogólny wzrost zainteresowania Polaków wycieczkami zagranicznymi o około 30 procent - poinformowała Magdalena Plutecka, z biura public relations biura podróży Neckermann.
Dodała, że najpopularniejszymi kierunkami podróży Polaków są m.in. Hiszpania i Grecja, a także Bułgaria. Również jeden z pośredników zajmujący się rezerwacjami biletów lotniczych zwraca uwagę na duży popyt na Bułgarię.
Jak poinformowała dyrektor sprzedaży biura podróży Triada Wioletta Zarzycka, głównymi kierunkami podróży zagranicznych w tym roku są Turcja, Tunezja i Egipt, natomiast mniej popularne są kraje europejskie.
Z ofert biura podróży Oasis w 2004 roku, największym zainteresowaniem cieszą się wycieczki zagraniczne do Tunezji, Egiptu i na Kretę.
"Ożywienie jest, ale krótkoterminowe" - powiedział PAP Piotr Chojnowski z biura turystycznego TUI. Klienci pytają o wycieczki, na które mogliby wyjechać jeszcze w tym lub następnym tygodniu. W jego biurze dobrze sprzedają się Wyspy Kanaryjskie, wzrosło zainteresowanie Tunezją i Egiptem. Chojnowski zastrzega jednak, że tendencje te mogą jednak jeszcze ulec zmianie.
W Orbis Travel widać znaczący, bo kilkudziesięcioprocentowy wzrost zainteresowania wyjazdami za granicę. Dobrze się sprzedaje Grecja, gorzej Hiszpania.
W Sigma Travel latem tego roku dobrze sprzedają się wycieczki do Turcji i Egiptu, a także np. objazdowa wycieczka do trzech krajów Bliskiego Wschodu. Klienci tego biura chętnie również wyjeżdżają do Lwowa. Mniejsze zainteresowanie Portugalią i Hiszpanią to efekt właśnie mocnego euro.
Jak zauważył dyrektor Instytutu Turystyki Krzysztof Łopaciński, w turystyce zagranicznej widać ostatnio większe zainteresowanie wyjazdami krótkimi, czyli do 5 dni. Tak jest np. z krótkimi wycieczkami promem do Szwecji.
Większość pytanych przez PAP przedstawicieli branży turystycznej zwraca uwagę na wzrost kosztów transportu lotniczego.
Łopaciński spodziewa się, że w całym bieżącym roku ruch turystyczny utrzyma się na poziomie roku ubiegłego. Jego zdaniem, konkurencję może nieco ożywić wejście do Polski dużych sieci pośredników turystycznych, ułatwione po przystąpieniu naszego kraju do Unii Europejskiej. Szansą dla firm polskich może być ekspansja na rynki dla Polaków ważne ze względów sentymentalnych, a przy tym relatywnie niedrogie, jak np. kraje nadbałtyckie, też od 1 maja należące do Unii.