Polacy zmienili zwyczaje na AliExpressie

opublikowano: 16-04-2020, 22:00

Na chińskiej platformie w Europie więcej od nas kupują tylko Hiszpanie i Francuzi. W czasie pandemii zakupy nie zmalały, ale inne są preferencje

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jakie plany wobec Polski, która jest trzecim co do wielkości rynkiem dla chińskiej platformy, ma Gary Topp, szef Aliexpressu w Europie Środkowej i Wschodniej,
  • jak zbudowany jest łańcuch dostaw,
  • czy Aliexpress zainwestuje w InPost.

W czasie pandemii ludzie siedzą w domach, o ile pozwala im na to praca, ale towary nadal krążą po świecie, w czym znaczący udział mają chińskie platformy e-handlowe. Na polskim rynku największą rolę odgrywa AliExpress z grupy Alibaba, gdzie zakupy robi około 5 mln Polaków. Obroty platformy szybko rosną. W ostatnim kwartale ubiegłego roku GMV, czyli łączna wartość produktów, którymi na platformie handlują niezależni sprzedawcy z Chin, była o blisko 50 proc. wyższa niż rok wcześniej. Nie ma jeszcze danych za pierwsze miesiące tego roku, gdy na preferencje zakupowe wpływała już pandemia koronawirusa, ale przedstawiciele AliExpressu są dobrej myśli.

CHIŃSKA EKSPANSJA:
CHIŃSKA EKSPANSJA:
AliExpress, reprezentowany w Europie Środkowej i Wschodniej przez Gary’ego Toppa, to przeznaczona na rynki międzynarodowe platforma chińskiej grupy Alibaba, wycenianej na około 550 mld USD. Większość przychodów grupa generuje na rodzimym rynku, ale w ostatnich latach mocno inwestuje w ekspansję zagraniczną i rywalizację z europejskimi platformami, takimi jak Allegro.
Fot. ARC

— Polska jest dla nas trzecim co do wielkości rynkiem w Europie — większą sprzedaż generujemy tylko w Hiszpanii i Francji. Perspektywy są bardzo dobre. Gospodarka, pomijając efekt koronawirusa, rozwija się w szybkim tempie, a rynek e-commerce jest jednym z najbardziej dynamicznych w Europie. W ostatnich latach mocno zainwestowaliśmy w obecność w Polsce i innych krajach na kontynencie, co również ma wpływ na kształt i dynamikę rynku — dotychczasowi gracze musieli rozwinąć swoje usługi, by z nami konkurować — mówi Gary Topp, szef AliExpressu w Europie Środkowej i Wschodniej.

Zmiany preferencji

— Pandemia ma oczywiście wpływ na każdy biznes, ale z punktu widzenia sprzedaży nie odczuwamy jej negatywnych skutków. Nieco zmieniła się popularność poszczególnych kategorii. W czasie lockdownu klienci są bardziej zainteresowani m.in. produktami związanymi z wystrojem i wyposażeniem domu. Lepiej sprzedają się ekspresy do kawy czy urządzenia do sprzątania, a także produkty DIY, wykorzystywane przy remontach. Bardzo popularne są też oczywiście materiały ochronne, takie jak maseczki i rękawiczki — mówi Gary Topp.

Chińska grupa pracuje nad tym, by artykuły ochronne szybciej trafiały do europejskich klientów.

— Zainwestowaliśmy kilka lat temu w centralny europejski hub w belgijskim Liege, gdzie możemy przechowywać zapasy takich produktów. Dzięki temu terminy dostaw są krótsze, wynoszą czasem kilka dni — mówi Gary Topp. Niektóre kategorie sprzedają się nieco gorzej. — Widać mniejsze zainteresowanie np. artykułami modowymi, co wydaje się naturalne w sytuacji, gdy klienci więcej czasu spędzają w domu — mówi szef AliExpressu w regionie.

Za pośrednictwem serwisu do Polski trafiają produkty z Chin, ale sprzedaż w drugą stronę też się rozwija.

— Na naszej platformie T-Mall, obsługującejrynek chiński, dużą popularnością cieszą się m.in. kosmetyki polskich producentów — mówi Gary Topp.

Budowanie marki

W listopadzie ubiegłego roku grupa Alibaba podpisała umowę z InPostem, należącym do funduszu Advent. Dzięki niej polscy klienci AliExpressu uzyskali możliwość zamawiania produktów prosto do paczkomatów.

— Poprawa logistyki i skracanie czasu dostaw to jeden z naszych priorytetów. Współpraca z InPostem układa się bardzo dobrze, a dostawy do paczkomatów — zwłaszcza teraz, gdy unika się kontaktu osobistego — są bardzo popularne. Nie oznacza to jednak, że inne formy wysyłki nie cieszą się powodzeniem. W zakresie tzw. ostatniej mili ważnym partnerem jest dla nas Poczta Polska, stale szukamy też innych sposobów na poprawę logistyki — mówi Gary Topp.

Szef AliExpressu w regionie nie chce odnosić się do pytania o ewentualne zainteresowanie przejęciem InPostu, który Advent może wystawić na sprzedaż.

— Skupiamy się raczej na rozwoju współpracy z naszymi lokalnymi partnerami w zakresie logistyki czy obsługi płatności. W Polsce na tym etapie inwestujemy w obecność marketingową i budowę marki. Świetnie sprawdza się współpraca z influencerami z Instagrama czy YouTube’a. W ubiegłym roku byliśmy partnerami Cracow Fashion Week i transmitowaliśmy to wydarzenie naszym klientom ze wszystkich krajów. Chcemy wspierać więcej tego typu inicjatyw, by mocniej związać użytkowników z platformą — mówi Gary Topp.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Podpis: Marcel Zatoński

Polecane