Polska nie jest gwiazdą na europejskiej mapie VC

Piotr Tamowicz
opublikowano: 2004-08-02 00:00

Czy Polska może być dumna ze swej obecności na europejskiej mapie venture capital? Dobrze, że się na niej znalazła.

Od kilku lat Europejskie Stowarzyszenie Venture Capital (EVCA) sporządza ranking krajów pod względem jakości środowiska podatkowego i regulacyjnego rynku venture capital i private equity.

Do sporządzenia tej swoistej mapy atrakcyjności EVCA wykorzystuje 13 zmiennych obejmujących miedzy innymi takie zagadnienia jak: możliwość udziału inwestorów instytucjonalnych w rynku venture capital, opodatkowanie firm, zysków kapitałowych i dochodów osób prywatnych, środowisko dla rozwoju przedsiębiorczości podatków, działanie prawa upadłościowego, regulacje dotyczące przejęć i akwizycji, dostępne wehikuły inwestycyjne.

Anglia rządzi

Jak wygląda mapa europejskiego rynku venture capital i gdzie na niej znajduje się Polska? Niekwestionowanym liderem jest Wielka Brytania. Środowisko prawne, jakie stworzono tu dla funduszy venture capital, jest prawie bliskie ideału, o którym marzy każdy inwestor i menedżer. Zaraz za Brytyjczykami uplasował się mały Luksemburg, a następnie Irlandia, Grecja i Holandia. Jest rzeczą niezwykle zaskakującą, że na ósmym miejscu w rankingu uplasowały się... Węgry.

Polska na tej mapie na pewno nie jest zbyt jasnym punktem. Z oceną 2,13 pkt za środowisko, jakie stworzyliśmy dla funduszy inwestycyjnych, zajmujemy 16 pozycję. Do mocnych stron Polski zaliczono niskie podatki CIT (19 proc. wobec średniej dla Europy wynoszącej blisko 29 proc.) oraz podatek od dochodów osobistych (maksymalna stawka wynosząca 40 proc. wobec średniej europejskiej równej 4,3 proc.).

Jasne punkty

Dobrze też — na tle całej Europy — wygląda procedura zakładania spółek kapitałowych; koszty administracyjne i kapitałowe są stosunkowo niskie. EVCA korzystnie też ocenia obowiązujące u nas prawo upadłościowe. Na tym koniec naszych mocnych stron. Do słabości zalicza się brak praktycznych możliwości wejścia na rynek venture capital i private equity przez fundusze emerytalne, wysokie opodatkowanie zysków kapitałowych, brak bodźców podatkowych dla osób fizycznych do inwestowania na rynku kapitału ryzyka, a także nadmiernie restrykcyjne regulacje dotyczące przejęć i fuzji.

Na pocieszenie pozostaje nam to, że venture capital ma znacznie trudniejsze życie w Finlandii, Niemczech czy Austrii.