Według informatora agencji, ogłoszenie wspólnej deklaracji o zwiększeniu importu może nastąpić pod koniec tego tygodnia po spotkaniu stron na transatlantyckiej konferencji energetycznej w Atenach. Źródła Reutersa twierdzą, że potencjalna ilość gazu przesyłanego przez Polskę na południe może wynieść 4-5 mld metrów sześciennych rocznie.
Umowa jeszcze bardziej zacieśniłaby więzi Unii Europejskiej z amerykańskim sektorem energetycznym, zwraca uwagę Reuters. Według raportu Institute for Energy Economics and Financial Analysis (IEEFA), w 2024 roku prawie 50 proc. europejskiego importu LNG pochodziło z USA.
Polska importuje LNG przez terminal w Świnoujściu, który ma zdolność regazyfikacji ok. 8,3 mld metrów sześciennych rocznie. Według serwisu cire.pl, Instytut Studiów Energetycznych szacował, że w pierwszym półroczu tego roku Orlen odebrał w terminalu już 40 transportów o łącznym wolumenie około 2,66 mln ton LNG, czyli około 3,7 mld metrów sześciennych. Z USA pochodzić miało 1,98 mln ton LNG, czyli około 2,73 mld metrów sześciennych.
