Reuters podaje, powołując się na najnowsze dokumenty, że największe polskie banki „odłożyły” już łącznie ponad 1,96 mld zł (525 mln USD) na spłatę takich kredytów po tym jak polskie sądy w większości przypadków uznały, że klienci byli wprowadzani w błąd.

Agencja podkreśla, że rezerwy te stanowią jednak zaledwie 2 proc. całego portfela pozostającego do spłaty w sektorze franków szwajcarskich, który według danych nadzoru na koniec czerwca wynosił 100 mld zł. Odpowiada to około jednej trzeciej wszystkich polskich kredytów hipotecznych.
Reuters wskazuje, że Polska jest ostatnim krajem w Europie, który mierzy się z problemem tego typu kredytów. Niedawna decyzja trybunału w Luksemburgu nie daje jednak praktycznie wyjścia bankom i politykom na rozwiązanie narastającego od lat problemu „po ich myśli”. Powołując się na dane kancelarii Votum Robin Lawyers, Reuters podaje, że obecnie polscy pożyczkobiorcy występujący do sądów przeciwko bankom wygrywają 9 na 10 spraw.
To bardzo poważny problem i obciążenie dla banków, w chwili kiedy gospodarka mierzy się ze skutkami pandemii koronawirusa. W grę wchodzą bowiem gigantyczne kwoty. Przytaczane przez Reutersa szacunki DM BOŚ wskazują, że całkowity koszt dla sektora bankowego z tego tytuły to 20 mld zł. Tymczasem inne wyliczenia, w tym zrzeszenia banków, mówią o kwotach kilkakrotnie wyższych.