Lipiec przyniósł kilka ciekawych transakcji na rynku venture capital (VC). Pieniądze od inwestorów pozyskało dziewięć spółek (trzy nie ujawniły danych transakcyjnych). Upubliczniona wartość kapitału, który popłynął do krajowych start-upów w ramach oficjalnie ogłoszonych w ubiegłym miesiącu rund inwestycyjnych, wyniosła blisko 128 mln zł — wynika z szacunkowych danych zebranych przez PFR Ventures.
Pieniądze dla spółek technologicznych
Przypomnijmy, że w drugim kwartale 2024 r. spółki technologiczne od funduszy VC i aniołów biznesu pozyskały 525 mln zł (bez uwzględnienia wybijającej się ponad rynek megarundy ICEYE o wartości 372 mln zł), a w pierwszym kwartale roku 174 mln zł, podały PFR Ventures i Inovo VC.
Najwięcej według oficjalnych źródeł pozyskał w lipcu RedStone, spółka założona przez Jakuba Wojciechowskiego i Marcina Kaźmierczaka. Firma, która tworzy infrastrukturę wyroczni (oracles) i jest dostawcą zewnętrznych danych wspierających funkcjonowanie aplikacji i protokołów DeFi (zdecentralizowanych finansów), otrzymała 15 mln USD, czyli ok. 60 mln zł m.in. od funduszu Arrington Capital.
— By móc zaistnieć na rynku DeFi, nie trzeba na starcie mieć ogromnego zaplecza finansowego i organizacyjnego. Kapitał jest potrzebny, ale w fazie przyspieszonego wzrostu. To przestrzeń, która tworzy szanse rozwoju dla start-upów — wyjaśniał Marcin Kaźmierczak w niedawnej rozmowie z „Pulsem Biznesu”.
Około połowę mniej, 33,3 mln zł zebrał od inwestorów Synerise. Spółka ogłosiła zamknięcie rundy na poziomie B, w której po stronie finansujących byli: VTEX i aniołowie biznesu. Start-up Digital First AI pozyskał natomiast ok. 15 mln zł od m.in. 4growth VC, Plug&Play, Sher Ventures, Hub71 i właścicieli McCann Poland. Pieniądze popłynęły ponadto do spółek: SIMLAB, Relock i Moniti. Pieniądze na dalszy rozwój biznesu otrzymały firmy Margin, Sportano, Platforma Detalistów (eParagony) — właśnie w ich przypadku nie została ujawniona wartość transakcji.
Bieżąca sytuacja na krajowym rynku VC
Wśród ogłoszonych w ostatnim miesiącu rund pięć stanowią transakcje pre-seed i seed, których na krajowym rynku VC ostatnio brakuje. W Polsce są realizowane głównie przy udziale pieniędzy publiczno-prywatnych, czyli funduszy wspieranych np. przez PFR Ventures czy Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Rynek obecnie czeka na dopływ pieniędzy z tych źródeł. Inwestorzy, w tym zagraniczni, na celownik biorą natomiast start-upy w fazie wzrostu.
— Wzrost liczby rund A+ przełożył się na zdecydowanie lepszy wynik polskiego rynku VC w drugim kwartale względem początku roku. Warto jednak zwrócić uwagę, że liczba transakcji pozostaje względnie niska. To oznacza, że rynek finansowania spółek na wczesnym etapie chwilowo spowolnił — zaznacza Aleksander Mokrzycki, wiceprezes PFR Ventures, cytowany w raporcie PFR Ventures i Inovo VC.
Na poprawę sytuacji na rynku czekają także przedsiębiorcy.
— Ostatnie miesiące 2024 r. przynoszą nowy, chociaż ograniczony napływ kapitału do funduszy VC. Trwa oczekiwanie na lepsze czasy. Mimo inwestycji kapitału wciąż jest za mało, a fundusze podejmują ostrożne decyzje na rynku start-upów, czekając na wyjątkowe okazje. Wszyscy liczą na poprawę w drugiej połowie 2024 r. oraz w 2025 r., choć nie spodziewałbym się euforii z lat 2020-21 — mówi Bartłomiej Roszkowski, współzałożyciel Vue Storefront i współzarządzający Proteine Resources.