PolTreg chce robić komórkowy koktajl ze Szwajcarami

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2025-03-23 20:00

Giełdowa spółka biotechnologiczna znalazła branżowego partnera, z którym będzie pracować nad uniwersalnymi terapiami komórkowymi.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Eksperymentalne terapie komórkowe są już stosowane, ale niekoniecznie są komercjalizowane. Notowany na GPW PolTreg od lat pracuje m.in. nad spersonalizowaną terapią cukrzycy typu pierwszego z wykorzystaniem komórek TREG (T-regulatorowych) odpowiedzialnych za tłumienie zbyt silnej reakcji układu odpornościowego na zagrożenia. Terapia polega na pobraniu komórek od pacjenta, zmodyfikowaniu i namnożeniu ich poza organizmem oraz podaniu stworzonego z nich preparatu. Ma to spowalniać lub zatrzymywać postęp obecnie nieuleczalnych chorób, nie tylko autoimmunologicznej cukrzycy. Takie podejście ma jednak swoje wady w przypadku niektórych chorób.

- Często pacjent potrzebuje leku, a nie można go wyprodukować, bo ze względu na stopień zaawansowania choroby nie można pobrać jego własnej krwi. Mamy takie doświadczenia jeszcze z okresu akademickich testów, które prowadziliśmy u pacjentów z ostrą chorobą o nazwie przeszczep przeciw gospodarzowi, gdzie od pobrania krwi do wyprodukowania leku mijało zbyt dużo czasu - tłumaczy prof. Piotr Trzonkowski, prezes i znaczący akcjonariusz PolTregu.

Zdaniem twórcy biotechu proces logistyczny związany z łańcuchem dostaw w terapiach autologicznych (czyli na bazie własnych komórek pacjenta) jest na tyle skomplikowany i kosztowny, że stanowi obecnie główną barierę w rozwoju rynku leków komórkowych.

- Dlatego z punktu widzenia systemu ochrony zdrowia i przemysłu farmaceutycznego ważną potrzebą jest przygotowanie terapii alogenicznych, dostępnych natychmiast, z półki – mówi prezes PolTregu.

Terapie alogeniczne, w odróżnieniu od autologicznych, oznaczają podawanie leku wyprodukowanego z krwi jednego dawcy wielu biorcom. Nad służącą temu technologią na etapie badań przedklinicznych pracuje szwajcarska spółka Anton Biosciences, z którą PolTreg w piątek podpisał umowę o strategicznej współpracy.

- Antion Biosciences to spółka, która opracowała technologię maskowania komórek dawcy w taki sposób, żeby organizm biorcy ich nie odrzucał. Na rynku jest bardzo mało takich projektów i do tej pory żaden nie został skomercjalizowany. Jednocześnie duża potrzeba rynkowa powoduje, że technologia ta jest bardzo atrakcyjna dla big pharmy (dużych producentów leków - red.). Dodatkową cechą tej konkretnej technologii jest możliwość jednoczesnego włączania genów zwiększających aktywność limfocytów Tregs – mówi Piotr Trzonkowski.

PolTreg informuje, że „zakładając pozytywny rozwój opracowanego leku i autoryzację marketingową, umowa daje spółce nieograniczone w czasie prawo do zastosowanego IP i know-how”. Polska spółka ma pokryć większość kosztów wspólnych prac, co ma mieć odzwierciedlenie w podziale wpływów z potencjalnej komercjalizacji.

- Na razie mamy umowę o współpracy, czyli w uproszczeniu krzyżujemy nasze technologie i zobaczymy, jaki będzie efekt. Potem podejmiemy kolejne decyzje, możliwe, że będziemy starać się o dotacje na rozwój tego projektu - mówi prezes PolTregu.

Na początku polsko-szwajcarska współpraca ma dotyczyć terapii chorób neurodegeneracyjnych - stwardnienia rozsianego i stwardnienia zanikowego bocznego.

- To będzie rozwinięcie prowadzonego już przez nas projektu CAR-TREG. Zarówno nasza, jak i szwajcarska technologia są już gotowe, teraz musimy je połączyć. Potencjalnie możemy też rozwinąć współpracę w innych wskazaniach - mówi Piotr Trzonkowski.

PolTreg jest obecnie wyceniany na GPW na 161 mln zł. W ciągu ostatniego roku notowania spółki spadły o prawie 40 proc.