- To pierwszy ważny etap restrukturyzacji, do końca roku odejdzie jeszcze 300 osób i zamkniemy cały proces. W PPL będzie zatrudnionych 1400-1500 osób, czyli tyle, ile wynikało ze wstępnej analizy potwierdzonej przez badanie zewnętrznego konsultanta. W lipcu odprawy sięgną 150 mln zł, a do końca roku jeszcze 100 mln zł. Dzięki restrukturyzacji roczny budżet na wynagrodzenia spadnie o 90-100 mln zł. Traktuję to jako inwestycję z 2,5-3-letnim okresem zwrotu. W rok 2015 PPL wejdzie jako dużo lżejsza firma – mówi Michał Kaczmarzyk, dyrektor naczelny PPL.
Odchodzą pracownicy administracji (500 osób) oraz pracownicy operacyjni (300). PPL ma zamiar zlecić zewnętrznym firmom więcej zadań. ACS, spółka zależna PPL, od 1 lipca w całości przejmuje zarządzanie parkingami. Z kolei Konsalnet, który już częściowo przejął kontrolę bezpieczeństwa pasażerów, do 30 września zupełnie wyręczy w tym obszarze Straż Ochrony Lotniska. SOL będzie się natomiast zajmować kontrolą personelu wchodzącego na lotnisko oraz kontrolą przy bramach, patrolowaniem lotniska i monitoringiem terminalu. PPL planuje też rekrutację około 100 osób.
Pod koniec kwietnia związki zawodowe podpisały porozumienie dotyczące restrukturyzacji zatrudnienia. Program dobrowolnych odejść ruszył 5 maja, wnioski można było składać do 10 czerwca. Zgodnie ze starym ZUZP pracownik ze stażem pracy powyżej 10 lat otrzymuje odprawę wysokości do 36 pensji, ze stażem 5-10 lat – do 24 pensji, a poniżej 5 lat – do 12 pensji. Średnie wynagrodzenie w firmie to 9,3 tys. zł brutto. W PPL pracowało dotychczas 2,2 tys. osób, w tym 1400 w działach operacyjnych na płycie lotniska i 800 w administracji. Ponad 1,2 tys. osób miało ponad 10-letni staż pracy.
