Prawa autorskie są w rękach agentów i przedstawicieli
Trwa import popularnych postaci komiksowych i filmowych
CIĄG DALSZY: Współpraca z wydawcami jest bardzo ważna. Komiksy, magazyny i książki są opowiadaniem historii, która zaczyna się w kinie — twierdzi Katarzyna Westermark, dyrektor generalny Disney Polska. fot. BS
Właścicieli praw reprezentują agenci lub przedstawiciele. Część licencji, m.in. Marvel Comics, DC Comics, Image Comics, część praw do Smerfów i mang, trzeba nabywać u źródła.
Agent nie tylko pośredniczy w nabyciu praw, ale kontroluje jakość licencjonowanego produktu.
— Zadaniem agenta jest znaleźć takiego partnera dla właściciela praw, który zaprezentuje postacie w najlepszy sposób, z zachowaniem ich oryginalnego charakteru, w produkcie o najwyższej jakości — informuje Małgorzata Wojtaszek, dyrektor generalny Plus Licens Polska.
W rękach Plus Licens pozostają prawa Warner Bros. —„Looney Tunes”, „Tom i Jerry”, „Cartoon Network”, „Animaniacy”, United Media — „Peanuts”, CTW — „Ulica Sezamkowa”, Paws — „Garfield”, EM.TV — postacie Jima Hansona i Pszczółka Maja oraz prawa do produktów wytwórni Universal i Lucas Film.
Bulls Press Polska dostarcza komiksy Disneya do gazet. Ponadto zarządza prawami na materiały prasowe (tzw. syndycation) „Muminków” i „Smerfów” oraz prawami do tytułów King Features Syndicate, między innymi „The Amazing Spider-Man”, „The Phantom”, „Popeye”.
Przedstawicielstwo Disneya w Polsce zawiera kontrakty z wydawcami, producentami i dystrybutorami. Pełni również funkcje biura dostarczającego wiedzy o planach wytwórni Walt Disney, działaniach promocyjnych i innych przedsięwzięciach.
Wydawców Disneya jest niewielu. Największy to Egmont, który ma 10-letni kontrakt na wydawanie książek i licencje na pisma. Ponadto DeAgostini — wydający serie do nauki i kolekcjonowania, Ameet — wydawca kolorowanek, Wilga i Świat Książki.
Danusia Hernik