PRAWO WCIĄŻ OGRANICZA ROZWÓJ LEASINGU W KRAJU
TO BEZ SENSU: W kraju, w którym jest mało kapitału, leasing w ogóle nie jest popierany przez rząd. To kompletny bezsens — stwierdza Władysław Wyród, prezes firmy Management Focus. fot. Grzegorz Kawecki
KORZYSTNA SYTUACJA: Wojciech Kolańczyk, prezes BG Leasing i przewodniczący Konferencji Przedsiębiorstw Leasingowych, uważa, że przepisy są przyjazne leasingowi. Jego zdaniem, jedynym poważnym problemem są utrudnienia leasingu operacyjnego samochodów osobowych. fot. ARC
JAK W RODZINIE: Należy precyzyjnie określać, co się rozumie pod pojęciem leasingu. Dziś jest tak, jak w życiu rodzinnym: każdy mówi o czymś innym. Dotyczy to zwłaszcza pojęć leasingu operacyjnego i finansowego — ubolewa Jacek Smoleński, prezes Centralnego Towarzystwa Leasingowego. fot. Borys Skrzyński
WIĘCEJ PRZEJRZYSTOŚCI: Przepisy dotyczące leasingu są niejasne i niekonsekwentne, interpretuje się je w sposób dowolny. Może po części dlatego leasing postrzega się jako ryzykowną formę finansowania — zastanawia się Krzysztof Wojciechowski, wiceprezes Orixu. fot. Borys Skrzyński
Szefowie firm, których poprosiliśmy o wskazanie jednego, ich zdaniem, najważniejszego problemu w prawie dotyczącym leasingu, mieli kłopot: najchętniej przedstawiali całe listy zastrzeżeń. Jednak część przedstawicieli firm leasingowych uważa, że przepisy regulujące ich działalność wcale nie są takie złe.
Przeprowadziliśmy sondę wśród szefów firm, prosząc o wskazanie najważniejszego problemu prawnego, dotyczącego leasingu. Obraz, który powstał, jest dość ponury: nawet przygotowywana przez Ministerstwo Finansów nowa ustawa zawiera, w opinii przedsiębiorców, dyskusyjne sformułowania.
Najważniejsza definicja
Podstawową kwestią, która sprawia najwięcej kłopotów, jest to, że wciąż nie ma jednolitej definicji prawnej leasingu. Jest to tym bardziej uciążliwe, że, jak sygnalizują nam czytelnicy, poszczególne urzędy skarbowe różnie interpretują terminy związane z tymi transakcjami.
— Zasadniczą kwestią jest ujednolicenie interpretacji. Gdy już się z tym uporamy, można wskazać kilka innych potrzebnych zmian. Przykładem może być użyte w ustawie o leasingu sformułowanie, że cena przedmiotu leasingu, który podlega sprzedaży po upływie podstawowego okresu umowy, może odbiegać od rynkowej „w sposób uzasadniony”. Niestety, nie zawsze wiadomo, jak interpretować pojęcie „sposób uzasadniony” — stwierdza Piotr Kołodyński, prezes Bel Leasing.
Jacek Smoleński, prezes Centralnego Towarzystwa Leasingowego, stwierdza, że istnieje przepaść między przepisami prawnymi a rzeczywistością tworzoną przez publikacje (także dziennikarskie), wyjaśnienia urzędników i niespójne orzecznictwo NSA.
Prawniczy slalom
Władysław Wyród, prezes firmy konsultingowej Management Focus, podkreśla, że niejasne przepisy, które można dowolnie interpetować, sprzyjają korupcji.
Firmy leasingowe skarżą się również, że mają problemy z refinansowaniem operacji i uzyskiwaniem kredytów. Dotyka to średniej wielkości firmy, a nawet i duże spółki.
— Dalekie od prawdy jest stwierdzenie, że firmy afiliowane przy bankach mają nieograniczony dostęp do środków finansowych. Zapomina się bowiem, że jeszcze do niedawna limit zaangażowania banku w działalność gospodarczą danej firmy wynosił 15 proc. kapitału własnego. Od 1 stycznia limit ten wynosi 25 proc. Małym firmom leasingowym może to wystarczy, natomiast wiem, że firmy średniej wielkości mają problemy z refinansowaniem swoich operacji. Podobne zjawiska odnotowują również największe spółki leasingowe — mówi Adam Martowski, prezes BRE Leasing.
Wskazuje on również na inne ograniczenie.
— Do kosztów uzyskania przychodu można zaliczyć tylko odsetki od kredytów w części do trzykrotnej wartości kapitału akcyjnego spółki należącej do banku, z którego kredyt jest ciągniony — mówi Adam Martowski.
Tymczasem ze specyfiki działalności firm leasingowych wynika, że nie są one w stanie finansować działalności z kapitałów własnych. Ustawodawstwo zmusza jednak przedsiębiorstwa, aby uzyskiwane dotychczas od macierzystych banków kredyty zastępować podwyższonym kapitałem zakładowym.
— Działania ustawodawcy są bezskuteczne, ponieważ firmy lea- singowe potrzebują kredytów, po które udadzą się do innych, niż macierzyste, banków. Jest to wbrew ich interesom. Brak wystarczającego finansowania ogranicza operacje leasingowe, a więc i udział tego typu przedsiębiorstw w tworzeniu wzrostu gospodarczego — podsumowuje Adam Martowski.
Wojciech Kozłowski, członek zarządu Deutsche Financial Services Polska potwierdza, że aby zachować płynność finansową, firmy muszą często zwracać się o kredyty do kilku banków.
— Dla nas nie jest to problemem, ponieważ mamy za sobą poważną grupę finansową, jaką jest Deutsche Bank — zastrzega Wojciech Kozłowski.
Podwójny VAT
Tradycyjnie, przy rozważaniach na temat leasingu, pojawiła się kwestia transakcji, których przedmiotem są samochody osobowe. Nasi rozmówcy podkreślali, że obowiązujące przepisy uniemożliwiają leasing operacyjny takich aut. Nie można go bowiem wpisać w ciężar kosztów działalności przedsiębiorstwa.
Wojciech Kolańczyk, prezes BG Leasing i przewodniczący Konferencji Przedsiębiorstw Leasingowych, podkreśla, że w koszty wpisuje się stawkę za jeden kilometr przebiegu samochodu używanego do celów służbowych, a nie wysokość czynszu. Poza tym nie można odliczyć VAT-u przy zakupie auta, a do tego uiszcza się ten podatek przy opłatach czynszowych.
— To szczególne traktowanie leasingu samochodów osobowych przez organy skarbowe powoduje, że jest on nieopłacalny. Tymczasem bardzo wielu klientów interesuje się takimi transakcjami — dodaje Krzysztof Wojciechowski, wiceprezes Orixu.
Leszek Czarnecki, prezes Europejskiego Funduszu Leasingowego, stwierdza, że problem jakości przepisów prawnych dotyczących leasingu wynika z faktu, że polskie standardy rachunkowości są nieodpowiednie.
— Potrzebne są nam standardy zachodnie, w polskich brakuje bowiem współmierności kosztów i przychodów. Wynik finansowy jest mocno wypaczony i szacowany w sposób nierzetelny. To powoduje, że trudno jest wiarygodnie ocenić sytuację finansową spółki — tłumaczy Leszek Czarnecki.
Nie jest źle
Część przedsiębiorców jest zdania, że obowiązujące przepisy, dotyczące leasingu, wcale nie są takie złe. Wojciech Kolańczyk uważa, że prawo jest przyjazne leasingowi. Podobny pogląd prezentuje przedstawiciel Deutsche Financial Ser- vices Polska.
— Nigdy nie było lepszej sytuacji niż jest teraz. Z roku na rok rośnie udział inwestycji dokonywanych za pomocą leasingu w stosunku do inwestycji ogółem. W Polsce proporcja ta wynosi 7-8 proc., podczas gdy w USA około 30 proc. Bolączką jest jedynie niepoprawnie uregulowana formuła leasingu — opiniuje Wojciech Kozłowski.