Dwa lata temu były zapowiedzi, teraz Bank Gospodarstwa Krajowego Nieruchomości (BGKN), spółka odpowiedzialna za komercyjną część programu Mieszkanie+, przechodzi do czynów - ogłasza konkurs dla architektów na systemowe rozwiązanie, które pozwoli budować osiedla mieszkań w technologii modułowej.
Według Grzegorza Muszyńskiego, członka zarządu BGKN, prefabrykaty mogą rozwiązać problem braku rąk do pracy w branży budowlanej i przyspieszyć w Polsce budowę mieszkań.
— Chcemy zaprojektować „klocki”, najmniejsze elementy budynku mieszkalnego. Dzięki nim będzie możliwe projektowanie różnorodnych budynków i całych osiedli z zastosowaniem powtarzalnych elementów. Chcemy wytworzyć popyt na prefabrykaty w budownictwie mieszkaniowym. Damy gwarancję zamówień, licząc, że rynek dostawców tej technologii rozwinie moce produkcyjne — informuje biuro prasowe BGKN.
To oznacza wyzwanie dla producentów. W Polsce prefabrykaty były popularne w czasach PRL-u i kojarzone są z „wielką płytą”. Dzisiaj większość wytwarzanych na rodzimym rynku modułów do budowy mieszkań, znacznie wyższej jakości niż dawniej, jest wysyłana do krajów skandynawskich, gdzie budownictwo z prefabrykatów jest powszechne.
Branża przyklasnęła.
— Postawienie na prefabrykację, automatyzację i rozbudowę mocy budownictwa modułowego to dobry pomysł. Nie jest to jednak prosty i krótki proces, wymaga inwestycji. Pekabex wkrótce rozpocznie budowę piątego zakładu w Polsce, w pełni zautomatyzowanego nastawionego na budownictwo mieszkaniowe. Koszt to 50 mlm zł. Aby stymulować proces inwestycyjny, państwo powinno pomyśleć o zawarciu długoterminowych kontraktów na budowę mieszkań — mówi Robert Jędrzejowski, prezes Pekabeksu, polskiego producenta prefabrykatów.