Premier: Śląsk musi być kołem zamachowym polskiej gospodarki

PAP
opublikowano: 2019-09-26 08:16

Śląsk musi być kołem zamachowym polskiej gospodarki, powiedział w "Gościu Niedzielnym" premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu przyznał, że dla przyszłości kopalń "istotny będzie nie tylko rachunek ekonomiczny, ale i pozytywne rozstrzygnięcie w ramach negocjacji z Komisją Europejską".

Premier pytany o wrażenia z kampanii na Górnym Śląsku, podkreślił, że nie ma dla niego "nic lepszego niż bezpośredni kontakt z ludźmi", a także, że "ludzie Śląska" o Śląsku wiedzą więcej od niego.

"Na pewno jest tak, że gospodarcze serce Polski bije na Śląsku i w Zagłębiu. Jeśli poważnie myślimy o trwałym i solidnym rozwoju Polski, to musimy w pełni wykorzystać potencjał drzemiący w śląskim przemyśle i umysłach śląskich inżynierów, projektantów, techników, innowatorów. Śląskich pracowników" - podkreślił.

Według niego, "rewolucje techniczne, przemysłowe, które są przed nami, wymagają ludzi mających umiejętności wdrażania, przeprowadzania badań, prototypowania zaawansowanych technologii, a takich ludzi na Górnym Śląsku i w Zagłębiu jest bardzo wielu". Jak podkreślił, "ten region musi być kołem zamachowym polskiej gospodarki". "Nie może być traktowany jak kula u nogi, a tak czasami się zdarzało. Dlatego przyjęliśmy i realizujemy +Program dla Śląska+" - dodał.

Odnosząc się do wsparcia dla budowy Centrum Nauki w Katowicach, szef rządu zwrócił uwagę, że "nauka musi być w centrum nowoczesnego podejścia do modernizacji gospodarki". Jak ocenił, "lepiej mądrze inspirować dzieci nauką, niż oddać je edukacji smartfonów".

Pytany, czy "spotkanie ze Śląskiem planuje na jedną kadencję, czy na dłużej", Morawiecki podkreślił, że kierowany przez niego rząd nie myśli o Śląsku "w kategoriach przedwyborczych tygodni, czy następnej, 4-letniej kadencji". "O Śląsku trzeba myśleć w kontekście gospodarczych inwestycji zaplanowanych na dekady" - zapewnił.

Odnosząc się do pytania o przyszłość przemysłu węglowego, szef rządu przyznał, że "w związku z europejską polityką klimatyczną w produkcji energii, musi dojść do daleko idących zmian". "Jednocześnie powinniśmy zachować w tym zdrowy rozsądek i priorytety, jakimi są bezpieczeństwo energetyczne Polski i zmiany dostosowane do oczekiwań Ślązaków. Chcemy, żeby Śląsk i Zagłębie były wygranym, a nie przegranym regionem w polityce klimatycznej. Nasi poprzednicy nie zwracali na to uwagi" - powiedział.

W odpowiedzi na pytanie, czy "kopalnie będą zamykane", Morawiecki zaznaczył, że "bezpieczeństwo energetyczne opieramy przede wszystkim na węglu, gdyż tak ten system został stworzony w latach poprzednich".

"Tego nie da się szybko zmienić. W przewidywalnej perspektywie górnictwo będzie podstawą naszego systemu elektroenergetycznego. Dla przyszłości kopalń istotny jednak będzie nie tylko rachunek ekonomiczny, ale i pozytywne rozstrzygnięcie w ramach negocjacji z Komisją Europejską. Jestem przekonany, że wypracujemy kompromis umożliwiający rozsądną transformację energetyczną Polski" - powiedział.

Na uwagę, że "węgla brakuje i w roku ubiegłym kupiliśmy blisko 20 mln ton, głównie z Rosji", premier odparł, że "węgiel sprowadzamy z różnych kierunków, dlatego że w czasach naszych poprzedników doprowadzono do zapaści przemysłu wydobywczego". Podkreślił, że "to nie państwo, ale głównie prywatne spółki sprowadzają węgiel ze Wschodu".

Pytany, jak ocenia funkcjonowanie Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, premier zwrócił uwagę, że "dopiero rząd PiS przyjął ustawę o górnośląskim obszarze metropolitalnym". "Wymaga ona nie tylko dogadywania się między rządem a samorządami, ale przede wszystkim samorządów między sobą" - zauważył. Według niego jednym z "newralgicznych obszarów" jest komunikacja.

Po uwadze, że "Górny Śląsk ma ominąć kolej wielkich prędkości, a główny węzeł przesiadkowy planowany jest w Olkuszu, a następnie pociągi pojadą do Ostrawy" , szef rządu został zapytany, czy "można te plany zmienić". "Nie ma jeszcze ostatecznych decyzji co do przebiegu trasy kolei szybkich prędkości na tym odcinku. Na pewno górnośląska aglomeracja powinna mieć do niej dostęp. Na razie mówimy o pewnej wizji tej kolei i jestem pewny, że plany szczegółowe obejmą także Górny Śląsk. Temat znam i będę go pilnował" - powiedział Mateusz Morawiecki.

Mateusz Morawiecki
fot. Marek Wiśniewski