Premier Sunak: Izrael ma prawo się bronić, ale wojna musi się skończyć

PAP
opublikowano: 2024-04-07 10:58

Wielka Brytania nadal uważa, że Izrael ma prawo bronić swojego bezpieczeństwa, ale jest zszokowana skalą rozlewu krwi, a ten konflikt musi się skończyć - napisał premier Rishi Sunak. W niedzielę mija sześć miesięcy od ataku palestyńskiej organizacji Hamas na Izrael.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Minister spraw zagranicznych David Cameron ostrzegł jednak, że brytyjskie poparcie dla prawa Izraela do samoobrony nie jest bezwarunkowe.

W wydanym oświadczeniu brytyjski premier zauważył, że atak przeprowadzony przez Hamas 7 października zeszłego roku był najbardziej przerażającym aktem terroru wymierzonym w Izrael w jego historii, a w jego wyniku zginęła największa liczba Żydów od czasu II wojny światowej.

"Sześć miesięcy później izraelskie rany wciąż pozostają niezabliźnione. Rodziny wciąż pogrążone są w żałobie, a Hamas wciąż przetrzymuje zakładników. A po sześciu miesiącach wojny w Strefie Gazy żniwo wśród ludności cywilnej wciąż rośnie - głód, desperacja, ofiary śmiertelne na straszliwą skalę" - napisał Sunak.

"Nadal popieramy prawo Izraela do pokonania zagrożenia ze strony terrorystów z Hamasu i do obrony swojego bezpieczeństwa. Ale cała Wielka Brytania jest zszokowana rozlewem krwi i zbulwersowana zabiciem odważnych brytyjskich bohaterów, którzy dostarczali żywność potrzebującym. Ten straszny konflikt musi się zakończyć. Zakładnicy muszą zostać uwolnieni. Pomoc, którą staramy się dostarczyć drogą lądową, powietrzną i morską, musi zostać dostarczona" - dodał brytyjski premier.

Do poniedziałkowego ataku Izraela na pracowników organizacji humanitarnej World Central Kitchen, w którym zginęło siedmiu z nich, w tym trzech Brytyjczyków i jeden Polak, nawiązał też David Cameron w artykule opublikowanym w "The Sunday Times".

"Izrael ma prawo do samoobrony, które powinniśmy wspierać. Oczywiście nasze poparcie nie jest bezwarunkowe: oczekujemy, że tak dumna i odnosząca sukcesy demokracja będzie przestrzegać międzynarodowego prawa humanitarnego, nawet jeśli stanie w obliczu takiego wyzwania (jak atak z 7 października - PAP)" - podkreślił.

Równolegle brytyjski rząd ogłosił, że wyśle jeden z okrętów Royal Navy, aby pomagał w dostarczaniu pomocy humanitarnej do Strefy Gazy, a także przekaże 9,7 mln funtów na dostawy pomocy oraz wsparcie logistyczne i sprzętowe dla korytarza humanitarnego we wschodniej części Morza Śródziemnego między Cyprem a Strefą Gazy.