Premierzy Polski i Estonii deklarują zainteresowanie połączeniem sieci energetycznych krajów skandynawskich i Polski. Polska i Estonia chcą ubiegać się w Unii Europejskiej o środki finansowe na taką wspólną sieć - zadeklarowali na konferencji prasowej Kazimierz Marcinkiewicz i Andrus Ansip.
Premier Kazimierz Marcinkiewicz od środy składa wizytę w Estonii. Jest pierwszym szefem polskiego rządu, który odwiedził ten kraj.
Ansip podkreślał, że rosyjsko-ukraiński konflikt energetyczny z początku roku pokazał, że Unia Europejska musi wypracować wspólną politykę energetyczną, która ma szczególne znaczenie dla sąsiadujących z Rosją krajów bałtyckich. Obaj szefowie rządów wyrazili zaniepokojenie budową Gazociągu Północnego z Rosji do Niemiec po dnie Bałtyku. Zapowiedzieli, że nie będą blokowali budowy gazociągu, a swoje niezadowolenie będą wyrażać w inny sposób.
"Mamy nadzieję, że w przyszłości Niemcy i kanclerz Merkel będą bardziej informować Polskę i Estonię o przebiegu tej inwestycji" - powiedział Ansip.
Marcinkiewicz i Ansip opowiedzieli się za dalszą liberalizacją rynku usług UE. Zdaniem obu premierów, obecny stan rzeczy to "kompromis, który nie wszystkich zadowala". "Jestem jednak zdanie, że musimy go przyjąć" - powiedział Ansip.
Szef rządu Estonii wyraził zadowolenie z przebiegu NATO-wskiej misji Air Policing w ramach, której polscy piloci od początku roku patrolują niebo nad Litwą, Łotwą i Estonią.
Marcinkiewicz wyraził też ubolewanie z powodu śmierci pierwszego prezydenta Estonii Lennarta Meri. "Odszedł nie tylko wielki Estończyk, ale i wielki Europejczyk" - powiedział.
Marcinkiewicz spotkał się w Tallinie także z prezydentem Arnoldem Ruutelem i przewodniczącą parlamentu Ene Ergmą oraz ze społecznością polską w Tallinie. Po południu wraca do Polski.
Marta Łazowska