Prezes BHP Billiton: Nasi konkurenci nie powinni się łudzić, że przetrwają

Marek WierciszewskiMarek Wierciszewski
opublikowano: 2015-10-23 14:44

Spółki wydobywcze o najwyższych kosztach powinny szybciej ciąć produkcję, a nie liczyć na odbicie cen, powiedział Andrew Mackenzie, prezes koncernu BHP Billiton.

Andrew Mackenzie stwierdził w rozmowie z reporterami, że z zadowoleniem przyjąłby szybsze redukcje wydobycia przez konkurentów BHP Billiton o wyższych kosztach. Przyznał, że to zalecenie nie dotyczy jego spółki, ponieważ należy ona do tanich producentów.

- Byłoby świetnie, gdyby reakcja producentów była szybsza. Wiemy, że menedżerowie stawiają sobie za cel, by przetrwać. Przez to utrzymują się na rynku dłużej, niż można się było spodziewać i musimy brać to pod uwagę – powiedział Andrew Mackenzie.

W ostatnich latach BHP Billiton ograniczyło nierentowne operacje wydobycia węgla metalurgicznego w Australii. Będący największym notowanym na giełdzie producentem miedzi Freeport-McMoRan nie wykluczył w ubiegłym tygodniu, że zdecyduje się na kolejne cięcia produkcji. Znajdujące się w najtrudniejszej sytuacji Glencore ograniczyło wydobycie cynku, miedzi i węgla. Notowania spółki spadły od początku roku o 58 proc., co jest najgorszym wynikiem w indeksie FTSE100.

- Monitorujemy wszystkie nasze operacje pod kątem racjonalności wydobycia w średnim terminie. Nie będziemy wykluczać z góry cięcia produkcji, ale przy obecnych pułapach cenowych nie widzimy takiej potrzeby – powiedział Andrew Mackenzie.