Zakupem akcji Banku Ochrony Środowiska (BOŚ), oprócz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska (NFOŚ), zainteresowani są inwestorzy finansowi i branżowi - poinformował w czwartek p.o. prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, Kazimierz Kujda.
Na pytanie, czy Fundusz ma pieniądze na taką transakcję, prezes odpowiedział, że "jest duże zainteresowanie, a to oznacza, że fundusz nie potrzebuje pieniędzy, znajdą się inwestorzy, którzy zainwestują swój kapitał w akcje BOŚ".
Minister środowiska Jan Szyszko pytany w czwartek przez dziennikarzy o losy banku powiedział, że możliwe jest pozyskanie jednego lub kilku takich partnerów. "Zadaniem ministra było wyrażenie zgody na kupno akcji przez Fundusz. Dalsze losy banku, a przede wszystkim zachowanie jego misji ekologicznej, leżą w rękach nowego prezesa" - powiedział.
"Cieszę się, że akcjami BOŚ zainteresowanych jest kilka podmiotów oznacza to, że bank jest atrakcyjny w Polsce i poza granicami kraju" - dodał.
Szwedzki Skandinaviska Enskilda Bankeen (SEB) zgodził się na początku stycznia sprzedać NFOŚ wszystkie posiadane akcje BOŚ za 576,9 mln zł, kiedy okazało się, że nie uda mu się przejąć kontroli nad bankiem. Zgodnie z umową, transakcja ma być sfinalizowana do połowy tego roku.
SEB jest właścicielem 47 proc. akcji BOŚ. Niedawno Szwedzi próbowali, poprzez wezwanie, uzyskać większość w akcjonariacie banku, ale nie odpowiedział na nie m.in. NFOŚ i wojewódzkie fundusze ochrony środowiska, które łącznie mają 50,42 proc. głosów na WZA BOŚ.