Prezydent Aleksander Kwaśniewski podpisał w piątek dwie ustawy: tzw. ustawę antylichwiarską i nowelizację ustawy o płacy minimalnej - poinformowało w poniedziałkowym komunikacie biuro prasowe Kancelarii Prezydenta.
Przyjęta przez Sejm 15 lipca br. ustawa antylichwiarska nowelizuje kodeks cywilny oraz ustawę o kredycie konsumenckim i ogranicza dopuszczalną wysokość odsetek do czterokrotności kredytu lombardowego NBP. Projektodawcy (SLD i PiS) argumentowali, że ma ona chronić kredytobiorców przed popadaniem w pułapkę nadmiernego zadłużenia.
Kilka dni po przyjęciu ustawy przez Senat szef społecznego zespołu doradców ekonomicznych prezydenta prof. Witold Orłowski powiedział PAP, że jego zdaniem ustawa ograniczająca wysokość odsetek od kredytów nie rozwiązuje problemów, a powoduje więcej szkód niż pożytku. O niepodpisywanie ustawy apelowały do prezydenta przedsiębiorstwa związane z sektorem finansowym.
Druga z podpisanych ustaw - o płacy minimalnej - zakłada m.in. coroczną waloryzację płacy minimalnej na podstawie wskaźnika inflacji oraz wysokości prognozowanego na dany rok wskaźnika wzrostu PKB. W praktyce będzie to oznaczało podwyżkę minimalnej płacy netto ook. 30 zł miesięcznie - z 617 zł do 642 zł. Ministerstwo Finansów oszacowało, że przy zakładanym na 2006 r. wzroście PKB o 4 proc. i inflacji średniorocznej 1,5 proc, płaca minimalna wyniesie - według szacunków - 889 zł brutto. Koszty dla pracodawcy wzrosną z około 1 tys. 40 zł w 2005 r., do blisko 1 tys. 91 zł w 2006 r.
- Dokonana zmiana korzystanie wpłynie na wysokość minimalnego wynagrodzenia i zahamuje nierówną i wciąż utrzymującą się tendencję zaniżania jego wysokości w stosunku do przeciętnej płacy - napisano w komunikacie Kancelarii Prezydenta.
Celem nowelizacji jest podniesienie płacy minimalnej tak, by była bardziej zbliżona do minimum socjalnego, a także m.in. zwiększenie różnic między wynagrodzeniem minimalnym a np. zasiłkiem dla bezrobotnych czy rentą.
Obecnie wysokość minimalnego wynagrodzenia to 849 zł brutto, z czego pracownik otrzymuje netto 619,20 zł, a pracodawca ponosi koszty na poziomie 1 tys. 40 zł. Tymczasem minimum socjalne szacowane jest na 823 zł, a najwyższy zasiłek wynosi 531 zł.
Sejm uchwalił ustawę wbrew woli rządu. Według szacunków OPZZ, minimalne wynagrodzenie pobiera w Polsce 4 proc. zatrudnionych.
DA, PAP