Prezydent Aleksander Kwaśniewski zapowiedział, że zaproponuje ponownie Marka Belkę na szefa nowego rządu i wierzy, że wciąż jest możliwość, aby ten rząd uzyskał poparcie w Sejmie. Oficjalne zgłoszenie Belki nastąpi prawdopodobnie w przyszłym tygodniu w piątek.
„Niczego nie zmieniam w swoim stanowisku. To jest rząd na ten czas najlepszy, tym bardziej wobec tego wszystkiego, co się dzieje w parlamencie. Będę proponował ten rząd, ale czy uda mi się przekonać - po tych trudnych wydarzeniach w Sejmie - do rządu Marka Belki, zobaczymy” – powiedział prezydent Aleksander Kwaśniewski na konferencji prasowej w poniedziałek, transmitowanej przez TVN24.
Powiedział, że po ostatnich wydarzeniach trudno jest wyrokować, co ostatecznie się wydarzy. Wierzy jednak, że rząd Belki byłby najlepszym do doprowadzenia do wyborów na wiosnę przyszłego roku.
W zeszły piątek doszło do znacznej porażki rządzącego Sojuszu Lewicy Demokratycznej (SLD), który przegrał w Sejmie strategiczne dla siebie głosowanie. Po sporym zamieszaniu wokół głosowań nad raportami z pracy specjalnej komisji śledczej badającej aferę Rywina, Sejm, bezwzględną większością głosów, zatwierdził jako ostateczny ostry raport posła Prawa i Sprawiedliwości (PiS) Zbigniewa Ziobry.
Raport, który zdaniem SLD nie jest ostateczny ze względu na „błędy proceduralne” proponuje m.in. postawienie przed Trybunałem Stanu prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, byłego premiera Leszka Millera i ministra sprawiedliwości Grzegorza Kurczuka.
W efekcie w poniedziałek pojawiły się głosy wewnątrz SLD, że najlepszym rozwiązaniem byłyby wcześniejsze wybory parlamentarne.
„Trzyma się koncepcji mi najbliższej, ani sierpień, ani wrzesień [na wybory – przyp. ISB]” – powiedział Kwaśniewski.
Prezydent zaproponuje oficjalnie Marka Belkę ponownie w przyszłym tygodniu, prawdopodobnie w piątek, czyli pod koniec dwóch tygodni, które prezydent ma teraz na zaproponowanie kandydata na premiera.
Prezydent powtórzył, że dla uzyskania poparcia dla Belki będzie rozmawiał z Socjaldemokracją Polska (SDPL) i Polskim Stronnictwem Ludowym (PSL) oraz kilkoma mniejszymi partiami.
„Możliwe, że to wystarczy do uzyskania większości” – powiedział.
ks/bb