Ostatnio jednak założenia sprzed rozpraw miały niewiele wspólnego z tym co działo się na sali sądowej. O tym co się wydarzy dzisiaj, będziemy na bieżąco informować na pb.pl.
13:25
Początek rozprawy. Więcej ludzi w togach niż świadków i oskarżonych razem wziętych. Sędzia, prokurator, obrońca, radcy prawni i adwokaci w roli oskarżycieli posiłkowych - razem siedem osób. Z trzech oskarżonych przyszło dwóch, z czterech świadków żaden. Jeden przedstawił zwolnienie lekarskie.
Sąd deklaruje, że spróbuje ich wezwać na 2 grudnia.
No i to by było na tyle. Nie dziwne, że sprawa toczy się od dziewięciu lat, choć trzeba przyznać, że przytłaczającą większość tego czasu spędziła w prokuraturze.