Według danych japońskiego ministerstwa przemysłu, w lutym 2025 r. produkcja przemysłowa zwiększyła się o 2,5 proc. w ujęciu miesięcznym, odbijając po czterech miesiącach spadków, które w samym styczniu wyniosły 1,1 proc. Odczyt okazał się lepszy od prognoz – mediana szacunków ekonomistów wskazywała na wzrost o 2,3 proc. Był to równocześnie najsilniejszy wzrost od marca 2024 r.
W porównaniu z lutym ubiegłego roku produkcja zwiększyła się jednak jedynie o 0,3 proc., wyhamowując tempo po styczniowym wzroście o 2,2 proc.
Relatywnie słabo wypadła natomiast sprzedaż detaliczna. Choć w lutym wzrosła o 1,4 proc. rok do roku, wyraźnie spowolniła po skorygowanym w górę wzroście o 4,4 proc. miesiąc wcześniej. Nie spełniła przy tym oczekiwań zakładających dynamikę na poziomie 2 proc. Był to 35. z rzędu miesiąc wzrostu sprzedaży detalicznej, jednak najsłabszy od października ubiegłego roku. Rosnące płace nadal wspierały konsumpcję.
Poniedziałkowe dane są zgodne z oceną Banku Japonii, że gospodarka umiarkowanie się odradza, choć wciąż występują obszary słabości. Władze będą uważnie monitorować, czy odbicie produkcji może się utrzymać w obliczu rosnących taryf w USA. Prezydent USA Donald Trump podpisał w zeszłym tygodniu rozporządzenie o nałożeniu 25-procentowych ceł na pojazdy wyprodukowane za granicą od 3 kwietnia, a niektóre części samochodowe mają zostać objęte taryfami w maju.
Nowe cła w USA to dodatek do taryf na stal i aluminium, wprowadzonych na początku miesiąca, oraz tzw. wzajemnych ceł, które mają zostać ogłoszone na początku kwietnia. Na razie prognozuje się, że produkcja wzrośnie o 0,6 proc. w marcu i 0,1 proc. w kwietniu w ujęciu miesięcznym.