Według raportu Destatis, w grudniu 2023 r. produkcja przemysłowa w niemieckiej gospodarce skurczyła się siódmy miesiąc z rzędu, tym razem o 1,6 proc. w ujęciu miesięczny, dynamizując spadek z 0,2 proc. w listopadzie. Odczyt okazał się dużo gorszy od oczekiwań rynku. Mediana prognoz ekonomistów zakładała bowiem spadek rzędu 0,4 proc.
W porównaniu z grudniem 2022 r. produkcja była o 3 proc. mniejsza. W tym przypadku nastąpiła lekka poprawa, gdyż w listopadzie spadek sięgał 4,3 proc. po korekcie z *4,8 proc.
Jak wynika z szacunków Destatis, ogólny poziom produkcji jest obecnie najniższy od czerwca 2020 r., a pomijając szok związany z pandemią, ostatni raz był tak słaby w 2010 r.
Szczególnie silne spadki odnotowano w ważnym przemyśle chemicznym, gdzie produkcja zmniejszyła się w skali miesiąca o 7,6 proc. oraz w budownictwie, gdzie spadła o 3,4 proc.
W energochłonnych gałęziach przemysłu produkcja była w grudniu o 5,8 proc. mniejsza w stosunku do miesiąca poprzedniego.
Przed większą skalą zniżki ratował przemysł motoryzacyjny. Jego produkcja wzrosła w grudniu o 4,0 proc.
Z kolei w całym IV kwartale produkcja skurczyła się 1,8 proc. w porównaniu z poprzednimi trzema miesiącami.
Odczyty te kontrastują z wtorkowym raportem Destatis. Zgodnie z nim, niemieckie zamówienia przemysłowe nieoczekiwanie wzrosły w grudniu o 8,9 proc., odnotowując najwyższy wzrost miesięczny od ponad trzech lat. I choć stały za tym głównie „samoloty” daje to pewną iskrę nadziei na odwrócenie niekorzystnego trendu.