Po półtoratygodniowym, nieprzerwanym ruchu wzrostowym, notowania ropy naftowej wczoraj wpadły w konsolidację i utrzymują się w ruchu bocznym także dzisiaj rano. Nie jest to zaskoczenie, biorąc pod uwagę skalę zwyżek z ostatnich dni oraz poziomy, do których dotarły notowania ropy naftowej. Cena ropy Brent porusza się bowiem nadal w okolicach 61 USD za baryłkę, podczas gdy ceny ropy WTI przekraczają 58 USD za baryłkę.
Do siły strony popytowej w pierwszej połowie lutego br. przyczyniają się przede wszystkim cięcia produkcji ropy naftowej przez kraje OPEC+. O ile największe obniżenie produkcji zadeklarowała Arabia Saudyjska, to – jak podaje agencja Reuters – nieoczekiwanie, zniżki produkcji na początku lutego dotyczą także Rosji.