Promocje na cyfrowych resorach

Mirosław KonkelMirosław Konkel
opublikowano: 2020-11-05 22:00

Sklepy nie korzystają z cyfryzacji, przez co tracą klientów, zyski i rentowność.

Kto zaprojektuje sklep nowej generacji wyposażony w inteligentne półki, systemy RFID i ekrany podpowiadające nam przy zakupach? Na liderów cyfryzacji czeka nagroda — powiększające się grono zadowolonych i lojalnych klientów. Zaś analogowi konserwatyści mogą pójść z torbami. Kupcy, którzy lekceważą dobrodziejstwa technologii, osiągają zyski niższe nawet o 18 proc. i o 21 proc. mniejszą rentowność — wynika z najnowszego badania Movens Capital i SAS. Jedną z najbardziej lekceważonych dziedzin są promocje. Pozbawione wsparcia IT, a dokładnie analityki predykcyjnej, automatycznego określania cen i bieżącego monitoringu, cechują się niską skutecznością. Aż 91 proc. specjalistów w branży detalicznej uważa, że wymienione rozwiązania będą znacząco wpływać na przychody przedsiębiorstw.

— 60 proc. firm optymalizuje swoje kampanie za pomocą technologii, a co trzecia twierdzi, że korzyści z tych działań przewyższają koszty. Według naszych szacunków wdrożenie systemów optymalizacji i zarządzania danymi pozwala użytkownikom uniknąć od 40 do 60 proc. strat ponoszonych w wyniku nieefektywnych promocji — wskazuje Maciej Kraus, partner w Movens Capital.

Bez spójnej strategii

Jest o co walczyć, skoro wydatki na promocję w polskich spółkach to nawet 20-30 proc. przychodów ze sprzedaży. Prawie połowa tych pieniędzy jest marnowana, bo firmom brakuje spójnej strategii dotyczącej zarządzania kampaniami. Ankietowani w większości przyznają, że promocje w ich placówkach i sieciach nie są dobrze przemyślane. Ratunek widzą w automatyzacji. W przypadku większych operatorów retailowych w operacje te zaangażowanych jest od 5 do 20 osób. Mogłoby być ich mniej, gdyby zastosować np. oprogramowanie big data (przetwarzanie dużych zbiorów danych).

— Systemy analityczne przekształcą manualne procedury w sprawnie funkcjonujący organizm, a dzięki szczegółowej analizie wyników poprzednich akcji promocyjnych można lepiej przygotować strategie cenowe, spersonalizować przekaz i zoptymalizowaćkoszty — podkreśla Maciej Ostrowski, senior partner w SAS Polska.

Z rezerwą do innowacji

Dodaje, że konsumenci są teraz cyfrowi, a sieć przypomina wielką galerię handlową. Dotarcie do nowych klientów nie jest więc trudne. Dzięki przewadze w dziedzinie premii cenowych, zdobytej dzięki narzędziom optymalizacyjnym, detaliści zyskują lojalność klientów i budują korzystny wizerunek bez konieczności dodatkowych obniżek — wyjaśnia ekspert.

Raport dowodzi, że gdy specjaliści IT apelują o digitalizację promocji produktów, szefowie i decydenci podchodzą do takich innowacji cyfrowych z rezerwą.

— Na pytanie o konkretne narzędzia do zarządzania promocjami, które menedżerowie chcą stosować, 46 proc. odpowiedziało: na razie myślimy. Jednocześnie wątpią, czy zalecane technologie przyniosą ich biznesom odczuwalne korzyści — zaznacza Maciej Ostrowski.

Chciałoby się zawołać: koniec z drukowanymi gazetkami i plakatami, niech żyją aplikacje mobilne i systemy digital signage! Musi jednak minąć trochę czasu, zanim promocje przejdą z papieru do cyfry.