Średnia Przemysłowa Dow Jones spadała w środę o 1,1 proc. S&P500 stracił 1,2 proc., a Nasdaq zniżkował o 1,35 proc. Indeksy kończyły sesję w pobliżu dziennych minimów.
Amerykańscy inwestorzy sprzedawali w środę akcje i podaż objęła zdecydowanie większą część rynku niż w środę, kiedy dotyczyła przede wszystkim największych spółek, głównie wzrostowych. Podobnie jak dzień wcześniej rosły rentowności obligacji USA, w przypadku 10-letnich dochodząc do 3,886 proc., najwyżej od siedmiu tygodni. Pojawiły się opinie, że szybkie otwieranie się gospodarki Chin może skutkować wzrostem cen podtrzymującym wysoką inflację. To może przekonać Fed do utrzymania „jastrzębiej” polityki.

Spadły kursy 96 proc. spółek z S&P500. Podaż przeważała we wszystkich 11 głównych segmentach indeksu. Najmocniej taniały spółki nieruchomości, IT (po -1,6 proc.) i energii (-2,2 proc.). Najmniejsze straty notowały segmenty dyskrecjonalnych dóbr konsumpcyjnych (-0,9 proc.), ochrony zdrowia (-0,6 proc.) i finansowy (-0,4 proc.).
Aż 29 z 30 blue chipów ze Średniej Przemysłowej Dow Jones kończyło sesję zniżką kursu. Kolejny dzień najmocniej przecenione zostały Walt Disney Co. (-2,55 proc.) i Apple (-3,1 proc.). Najmniejszą stratę notował Goldman Sachs (-0,3 proc.), a jako jedyny drożał JP Morgan Chase (0,55 proc.).
Staniało 62 proc. spółek z Nasdaq Composite. Wśród 20 technologicznych blue chipów o największej kapitalizacji rósł kurs tylko jednego: Tesli (3,3 proc.), której wartość dzień wcześniej spadała o ponad 11 proc. Staniały akcje wszystkich spółek z grupy FAANG. Najmocniej Apple (-3,1 proc.), a najmniej Meta Platforms (-1,1 proc.).
Podpis: Marek Druś