Na tąpnięciu rynkowym z początku lutego sporo stracili nie tylko nowicjusze, wynika z danych opublikowanych przez bank JPMorgan. Tuż przed największą wyprzedażą na giełdzie nowojorskiej od 2015 r. (od początku lutego S&P500 stracił 6,2 proc.) zarządzający funduszy hedgingowych stawiali na akcje najmocniej od trzech lat. Ich ekspozycja netto na akcje, mierzona jako różnica wartości długich i krótkich pozycji, wzrosła w tygodniu zakończonym 1 lutego o 1,2 punktu procentowego do równowartości 72 proc. ich kapitałów.
Dane dostępne są za okres od 2012 r., a od tego czasu wyższą ekspozycję na akcję obserwowano jedynie przez kilka miesięcy w 2014 r. Zarządzający funduszami hedgingowymi nie byli jedyną grupą inwestorów, która sparzyła się na przecenie. Dane o obrotach detalicznych klientów biur maklerskich wskazują, że ich aktywność w styczniu była znacząco wyższa niż w tym samym miesiącu ubiegłego roku. Jednak to wpadka profesjonalnych zarządzających może zaskakiwać bardziej, zważywszy że historycznie często udawało im się wyprzedzić inne grupy inwestorów w przewidywaniu rynkowej korekty.
