Tell ma mieć w tym
roku 300 mln zł obrotów. Zysk EBITDA poprawi się o połowę, m.in. dzięki ostatnim zakupom.
Grupa Tell kupiła kolejnego dystrybutora Ery — spółkę Euro-Phone. Zapłaci za nią 9 mln zł. Część tej kwoty rozliczy własnymi akcjach. Właściciele Euro-Phone zamiast 3,4 mln zł dostaną ponad 485 tys. walorów Tella, wcześniej skupionych przez giełdową spółkę na rynku. Daje to 7 zł za sztukę. Wczoraj papiery Tella kosztowały 6,13 zł po wzroście o 2,34 proc.
Tell musi dostać jeszcze zgodę UOKiK na przeprowadzenie transakcji, a decyzję o sprzedaży akcji własnych spółki muszą jeszcze zaakceptować akcjonariusze.
— Dzięki tej transakcji mamy w grupie już około 500 punktów sprzedaży wszystkich operatorów — mówi Robert Krasowski, wiceprezes Tella.
Tell wchodził na giełdę jako dystrybutor sieci Orange, jednak później powstawały spółki zależne, które sprzedają usługi Ery, Plusa i Play. Wcześniej przejął firmę Impol.
— Przeprowadzone przejęcia będą widoczne w naszych wynikach w kolejnych miesiącach, kiedy w pełni zaczniemy konsolidować Impol i Euro-Phone. Liczymy, że w tym roku obroty na poziomie grupy sięgną 300 mln zł. EBITDA wzrośnie o 50 proc. — zapowiada Robert Krasowski.
W 2008 r. przychody grupy Tella wyniosły 180,84 mln zł, a EBITDA — 10,9 mln zł.