Prawo pracy należy poprawić. W obecnym kształcie trudno je stosować, a prokuratura ma problem ze ściganiem naruszeń — to wnioski z dokumentu przyjętego przez Radę Ochrony Pracy. Niejednoznaczne przepisy nastręczają kłopotów zarówno przedsiębiorcom, jak i kontrolerom Państwowej Inspekcji Pracy (PIP). Rada zwróciła też uwagę na zwalczanie przestępstw i wykroczeń z zakresu prawa pracy przez prokuraturę. „Ściganie tej kategorii przestępstw rodzitrudności, które wynikają z istniejącego stanu prawnego, szczególnie z niejednoznaczności przepisów oraz trudności dowodowych spowodowanych głównie obawą świadków i poszkodowanych przed utratą pracy” — oceniono w dokumencie.
Zdaniem Rady Ochrony Pracy, należy stworzyć bardziej jednoznaczne przepisy regulujące stosunki pracy. Rada zaproponowała też, by rozważyć wzmocnienie funkcji kontrolnych PIP, a także wprowadzenie lepszej ochrony prawnej dla pokrzywdzonych i świadków łamania prawa pracy oraz osób wskazujących na nieprawidłowości w zakładach. Rada chce też przyznania prokuratorowi generalnemu uprawnienia do wszczęcia postępowania w szczególnie uzasadnionych przypadkach, jeśli postępowania nie rozpoczął uprawniony organ. W 2011 r. kontrole PIP wykryły naruszenia przepisów u 59 proc. kontrolowanych podmiotów.
Najwięcej nieprawidłowości dotyczyło nieinformowania lub błędnego informowania pracowników o warunkach zatrudnienia i uprawnieniach pracowniczych (23 proc. kontrolowanych), zawierania umów cywilnoprawnych w warunkach charakterystycznych dla stosunku pracy (13 proc.), nierzetelnej ewidencji czasu pracy (13 proc.), braku lub nieprawidłowego wykonywania oceny ryzyka zawodowego (29 proc.), nieprzestrzegania przepisów bhp (24 proc.) oraz naruszeń obowiązku ochrony pracowników przed czynnikami szkodliwymi i uciążliwymi (19 proc.).