Przyszłość Seemore wyświetla się w kasku

Anna DeptułaAnna Deptuła
opublikowano: 2020-11-29 22:00

Start-up uzyskał ponad 3 mln zł od NCBR na technologię AR, którą chce zastosować w kaskach motocyklowych. Finansowania szuka też w crowdfundingu udziałowym.

Obrazy wyświetlające się nie na ekranie, lecz bezpośrednio przed oczami użytkownika nie są już jedynie wizją z filmów S-F. Staje się to możliwe dzięki technologii rozszerzonej rzeczywistości (AR). Wrocławska spółka Seemore ma prototyp kasku motocyklowego, którego wizjer wyświetla informacje o najbliższej stacji benzynowej, ograniczeniu prędkości, kierunku skrętu kilka metrów przed wzrokiem kierującego. Założyciele planują, że za 2 lata ruszy produkcja ich modułu. Od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju dostali na jego rozwój 3 mln zł.

Bezpieczna droga z AR

Czym jest rozszerzona rzeczywistość? To system łączący świat rzeczywisty z wirtualnym. Odpowiedni nośnik jest niezbędny - wzbogaca graficznie lub dźwiękowo obserwowaną rzeczywistość.

- Od początku chcieliśmy stworzyć kask z rozszerzoną rzeczywistością. W 2017 r. zaprosiliśmy do zespołu eksperta optycznego, dra Konrada Cyprycha – stworzyliśmy własną technologię, która wyświetla obraz na zakrzywionej powierzchni – wyjaśnia Grzegorz Palmer, jeden z dwóch założycieli spółki.

Pod koniec 2019 r. firma złożyła wniosek o ochronę patentową tego konceptu, teraz składa wnioski w innych krajach Europy.

Technologia HUD (Head Up Display), gałąź w AR, ma potencjał sprzedażowy w branży motoryzacyjnej.

- HUD jest dostępne w samochodach od 20-30 lat. My projektujemy dla motocyklistów. Opracowaliśmy nasz moduł tak, aby wyświetlanie odbywało się bezpośrednio na szybce. Będzie w nim zintegrowany ekosystem aplikacji i funkcjonalności, niekoniecznie oparty na stałym dostępie do internetu – mówi Grzegorz Palmer.

Motocyklem jeździ się dynamicznie, spoglądanie na telefon w trakcie jazdy dekoncentruje i zabiera czas. Producent przekonuje, że może to zmienić.

- Parametry jazdy pojawią się kilka metrów przed oczami w postaci minimalistycznych symboli lub piktogramów. Spędzimy 1,5 sek. mniej na przyswajaniu danych, czyli przejedziemy 40 metrów w większej koncentracji na drodze i otoczeniu. Ważne jest bezpieczeństwo na drodze – podkreśla Grzegorz Palmer.

Wirtualna jazda
Wirtualna jazda
Wartość rynku AR wyniosła 10,7 mld USD w 2019 r. W 2024 r. ma wynieść 72,7 mld USD wg MarketsAndMarkets. Star-up Seemore stworzony przez Wojciecha Trelaka (od lewej) i Grzegorza Palmera chce zagospodarować niszę w tej branży i za dwa lata ruszyć z produkcją własnego modułu AR w kaskach motocyklowych.
materiały prasowe

Najpierw technologia

Seemore będzie produkować moduły HUD, technologia AR to konik twórców spółki. Wykonaniem kasków zajmą się specjaliści z branży.

– Naszymi klientami będą producenci kasków, użytkownikiem finalnym motocykliści. Stawiamy na b2b. Od lat pojawiamy się w strategicznych dla tego sektora miejscach np. targach EICMA w Mediolanie, jesteśmy rozpoznawalni. Mamy podpisane dwa listy intencyjne dotyczące produkcji i pertraktujemy z dwoma kolejnymi wykonawcami – mówi Grzegorz Palmer.

Twórcy kasku chcieliby, żeby ich produkt był pierwszy na rynku. Bedzie musiał jednak spełnić wiele wymagań.

- Najważniejsze są dla nas testy bezpieczeństwa (śledzenie ruchów gałek ocznych, EEG, testy fizyczne) i uzyskanie certyfikacji ECE 22 w Europie i DOT w USA – zapewnia Grzegorz Palmer.

Pierwsze wyprodukowane kaski będą produktami premium. Ich pomysłodawcy chcą, żeby w miarę rozwoju sprzedaży pojawiła się oferta ze średniej półki.

Inwestycje w AR

Rozwój własnej technologii wymaga czasu i pieniędzy.

- Zainwestowaliśmy około 600 tys. zł środków własnych oraz ok. 7 tys. roboczogodzin w rozwój projektu. Pozyskaliśmy ponad 3 mln zł netto od NCBR za drugim podejściem – mówi Grzegorz Palmer.

Spółka zaoferowała niedawno akcje inwestorom za pośrednictwem platformy crowdfundingowej Beesfund.

- To kolejny sposób na pozyskanie pieniędzy. Inwestorzy wiedzą, że wejście na rynek NewConnect odbędzie się prawdopodobnie za 5 lat. Na razie budujemy naszą wartość technologiczną – zapowiada współzałożyciel Seemore.

Dla inwestorów przeznaczone jest 17,3 proc. akcji różnych serii, wycena całej spółki wynosi 7,514 mln zł. W tym momencie kwota zbiórki to 1,3 mln zł, a do jej zakończenia zostało ok. 80 dni.

– Za dwa lata rozpoczniemy emisję kolejnego pakietu akcji. Sfinansujemy tym produkcję i uruchomimy globalną sprzedaż – zapowiada Grzegorz Palmer.

Przedstawiciele spółki przekonują, że tworzoną przez nich technologię można zastosować także w kosmonautyce, lotnictwie czy nurkowaniu.

– Innowacje AR kojarzą się głównie z aplikacjami. Nasz produkt jest technologią, ma od nich zdecydowanie większy potencjał. Może zrewolucjonizować rynek – przekonuje współzałożyciel Seemore.