PTR chce wejść na Ukrainę

Łukasz Świerżewski
opublikowano: 2002-04-22 00:00

Zarząd Polskiego Towarzystwa Reasekuracyjnego przedstawił radzie nadzorczej projekt kupna 25 proc. plus 1 akcja jednego z ukraińskich towarzystw ubezpieczeniowych. Ma to być inwestycja średnioterminowa, kosztująca spółkę kilkanaście milionów złotych.

Zarząd PTR porozumiał się z władzami i akcjonariuszami jednego z dziesięciu największych ukraińskich towarzystw ubezpieczeniowych w sprawie kupna 25 proc plus 1 akcja spółki. Krzysztof Jarmuszczak, prezes PTR, nie chciał podać jego nazwy. Stwierdził tylko, że spółka ta ma kilkuprocentowy udział w rynku majątkowym.

— Ma to być kilkuletnia inwestycja portfelowa. Liczymy, że te udziały odsprzedamy z zyskiem zagranicznemu inwestorowi. W tego typu inwestycje nie chcemy angażować więcej niż 5-10 proc. naszych środków — twierdzi Krzysztof Jarmuszczak.

Wartość lokat PTR na koniec 2001 roku wynosiła ponad 180 mln zł. Prezes przyznał, że wysokość inwestycji na Ukrainie ma wynieść kilkanaście mln zł. „Ukraiński” projekt zarządu został przedstawiony już nowej radzie nadzorczej, która ma się nim zająć na początku maja.

PTR ma już doświadczenie w inwestowaniu w państwach byłego ZSRR. Do niedawna polski reasekurator był większościowym udziałowcem litewskiej firmy Preventa, którą w czerwcu 2001 roku odsprzedał niemieckiemu Ergo. Spółka zarobiła na tej transakcji około 6 mln zł. Ponadto towarzystwo zajmuje się pozyskiwaniem składki reasekuracyjnej na rynkach wschodnich. Obecnie pochodzi stamtąd około 20 proc. portfela PTR, których wartość wynosi 30 mln zł.

Ekspansja na rynki położone na wschód od Polski jest podstawą strategii towarzystwa, jest to bowiem właściwie jedyny obszar, gdzie PTR może zwiększać przypis składki. Rynek polski kurczy się z powodu ograniczania reasekuracji przez ubezpieczycieli i dominacji zagranicznych potentatów. W tym roku przypis składki PTR zmniejszy się o blisko 30 mln w stosunku do 2001 r. i wyniesie około 130 mln zł.

PTR to nie jedyne polskie towarzystwo inwestujące na Wschodzie. Dwa miesiące temu PZU podpisał umowę kupna większościowego pakietu litewskiego towarzystwa Lindra. Łączna wartość inwestycji w to towarzystwo ma w ciągu pięciu lat wynieść około 34 mln zł. Według Zdzisława Montkiewicza, prezesa PZU, kupno Lindry to początek ekspansji spółki w naszym regionie.

100-proc. właścicielem litewskiej spółki zależnej brytyjskiego CGNU jest Commercial Union Polska. Do końca tego roku grupa chce zainwestować na tym rynku około 27 mln zł. Trudno jednak traktować inwestycję CU jako czysto polską.