Prezydent Rosji Władimir Putin wezwał w poniedziałek do zacieśnienia współpracy gospodarczej między Rosją i Japonią i obiecał zbudowanie rurociągu naftowego do wybrzeża Pacyfiku, z którego korzystać mogłaby również Japonia.
Przemawiając na spotkaniu rosyjskich i japońskich biznesmenów w Tokio, Putin powiedział też, że ma nadzieję na uzyskanie poparcia Japonii dla członkostwa Rosji w Światowej Organizacji Handlu (WTO).
"Budowa rurociągu naftowego ze wschodniej Syberii do Oceanu Spokojnego otwiera wielkie perspektywy. Zamierzamy doprowadzić go do wybrzeża Pacyfiku aby zaopatrzyć w surowce energetyczne rejon Azji i Pacyfiku, w tym także Japonię" - powiedział Putin.
Wcześniej rosyjski prezydent, który przybył w niedzielę do Japonii z trzydniową wizytą, uprzedził, że nie zamierza rozmawiać na temat spornego problemu czterech niewielkich wysp, opanowanych przez wojska radzieckie w ostatnich dniach II wojny światowej i nazywanych w Japonii Terytoriami Północnymi a w Rosji Południowymi Kurylami.
W poniedziałek Putin ma spotkać się z premierem Japonii Junichiro Koizumi.
"Problem terytorialny jest bez wątpienia trudny i nie będzie łatwo znaleźć jego rozwiązanie" - powiedział na konferencji prasowej sekretarz gabinetu premiera Japonii, Shinzo Abe. Dodał, że "jest ważne aby rządy obu krajów potwierdziły wolę polityczną prowadzenia poważnych rokowań wiodących do podpisania traktatu pokojowego".
Reuter informuje, że przed ambasadą rosyjską w Tokio niewielka grupa demonstrantów domagała się zwrotu wysp Japonii.
Przebieg trasy rurociągu naftowego jest tematem drażliwym bowiem zarówno Chiny jak i Japonia chcą czerpać z niego największe korzyści, kosztem sąsiada. Tokio chce zapewnić sobie dostawy ropy wielkości 1,6 mln baryłek dziennie, natomiast Pekin dąży do zapewnienia sobie dostaw rosyjskiej ropy dla swej dynamicznie rozwijającej się gospodarki.