Raiffeisen gotowy do debiutu

Magdalena WierzchowskaMagdalena Wierzchowska
opublikowano: 2016-04-25 22:00

Bank złożył w nadzorze prospekt emisyjny, jednak analitycy uważają, że szanse na czerwcowy debiut są niewielkie

Historia IPO Raiffeisen Polbanku przypomina nieco opowieść z „Kroniki zapowiedzianej śmierci” G.G. Marqueza: wszyscy wiedzą, co się stanie, ale nikt nie jest w stanie przerwać ciągu zdarzeń prowadzących do finału. Z debiutem banku jest tak, że generalnie panuje przekonanie, że nie ma szans, a jednak prace nad upublicznieniem trwają od miesięcy.

POD ZNAKIEM ZAPYTANIA:
POD ZNAKIEM ZAPYTANIA:
RBI, którego szefem jest Karl Sevelda, zobowiązał się do przeprowadzenia IPO do czerwca tego roku. W przeszłości KNF zgadzała się wstrzymać emisję akcji banku ze względu na okoliczności rynkowe. Wówczas jednak chodziło o zwiększenie płynności spółki.
Bloomberg

Austriacki Raiffeisen Bank International (RBI) zobowiązał się wprowadzić polską córkę na giełdę przy okazji przejęcia Polbanku. Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) dała zgodę na fuzję, ale pod warunkiem, że połączony bank, który znalazł się w gronie 10 największych instytucji na rynku, zostanie upubliczniony. Zgodnie z porozumieniem sprzed kilku lat RBI ma czas na IPO do czerwca tego roku. Na początku 2015 r. Wiedeń ogłosił zamiar sprzedaży polskiego banku, ale KNF uparła się, że wcześniej lub równolegle ze sprzedażą musi przeprowadzić debiut.

Pytanie o cenę…

Z naszych informacji wynika, że bank odrobił zadanie domowe i złożył prospekt emisyjny w KNF. Zgodnie z obietnicą daną regulatorowi RBI chce wprowadzić na GPW pakiet 15 proc. akcji banku. Byłby to jeden z największych tegorocznych debiutów na warszawskiej giełdzie. Kluczowe jest pytanie o cenę, jaką zażyczy sobie RBI za polskie aktywa. Podczas marcowej prezentacji Wiedeń powiedział, że nie sprzeda banku poniżej wartości księgowej.

Gdyby udało mu się uzyskać wycenę jeden razy książka — dolne widełki IPO wyniosłyby blisko 1 mld zł. Dla porównania, w przypadku mBanku wskaźnik cena/wartość księgowa to 1,12, a Banku Millennium 0,99. To banki również są obciążone pokaźnym portfelem frankowym, którego efektem jest dyskonto w wycenie w porównaniu z bankami z mniejszą ekspozycją na CHF. Raiffeisen Polbank ma jednak niższy współczynnik ROE niż rywale, więc jego wycena będzie raczej niższa. Warto też wspomnieć, że Alior wycenił BPH na 0,9 wartości księgowej.

I to mimo że transakcja dotyczyła banku już nieobciążonego portfelem frankowym. W prezentacji dla inwestorów z marca tego roku RBI potwierdza gotowość do IPO, jednak stwierdza, że termin debiutu/sprzedaży banku zależy od rynkowych okoliczności.

Biorąc pod uwagę sentyment do banków szanse na upublicznienie Raiffeisena, posiadającego jeden z największych portfeli frankowych (ponad 12 mld zł), wydają się dość mgliste. W tej samej prezentacji inwestor stwierdza, że próby sprzedaży banku w Polsce są kontynuowane. Informuje też akcjonariuszy, że czeka na akceptację KNF na wydzielenie portfela frankowego.

— Jeżeli przed IPO udałoby się bankowi podzielić na część z kredytami frankowymi i tzw. czysty bank, wartość tych dwóch części byłaby większa niż banku w całości — mówi Piotr Palenik z ING Securities.

…i portfel frankowy

Przeprowadzenie operacji wydzielenia franków (metoda, jaką zrobił to Bank BPH, czyli sprzedaż dobrych aktywów z pozostawieniem w banku-zombi kredytów walutowych) przed czerwcem jest niewykonalne. Nasi rozmówcy z branży bankowej twierdzą, że operacja zajmie co najmniej rok.

Pytanie też, czy Wiedeń w ogóle zaakceptuje taką operację, która w krótkiej perspektywie prezentuje się atrakcyjnie, gdyż daje szanse na sprzedaż prawdopodobnie po niezłej cenie dobrego aktywa w Polsce (porządny segment MSP, faktoring, private banking), co pozwoli pochwalić się akcjonariuszom sukcesem w upłynnianiu aktywów. Minusem jest portfel frankowy (przejęty wraz z Polbankiem), trwale nierentowny i co roku generujący straty. RBI, zatrzymując bank frankowy, musiałby pogodzić się z systematycznym dokładaniem do portfela.

— Poza tym operacja wydzielenia hipotek jest łatwiejsza do przeprowadzenia w banku, który nie jest notowany. IPO może skomplikować i opóźnić proces — mówi Dariusz Górski, analityk DM BZ WBK. Nasi rozmówcy z sektora bankowego uważają, że RBI wystąpi o przesunięcie terminu debiutu ze względu na niesprzyjające okoliczności rynkowe. © Ⓟ