Raport: Liczba użytkowników bankowości elektronicznej – II kwartał 2025 r.

Baza wszystkich klientów wzrosła w analizowanym kwartale o 3,15 procent, podczas gdy liczba aktywnych zwiększyła się jedynie o 0,67 procent. W ujęciu rocznym przewaga wzrostu umów nad faktyczną aktywnością jest jeszcze bardziej widoczna, co może skłaniać do wysnucia wniosku, że banki skuteczniej sprzedają dostęp do e-bankowości niż aktywizują klientów do jej regularnego używania.

Po drugim kwartale 2025 roku PKO BP i Inteligo odnotowały 7,6 miliona aktywnych klientów i odpowiadały za ponad jedną czwartą całego rynku. Bank Pekao osiągnął wynik 4 milionów, Santander 3,4 miliona, mBank i ING po około 3,3 miliona. Pięć największych instytucji skupia trzy czwarte wszystkich aktywnych klientów bankowości elektronicznej w Polsce.

Jednak równie istotne jak liczby bezwzględne są proporcje, czyli penetracja aktywnych wśród posiadaczy dostępu. Najlepsze wskaźniki notuje Credit Agricole, gdzie aktywnych jest 82,8 procent klientów posiadających umowę. Na kolejnych miejscach znalazły się mBank z wynikiem 80,8 procent oraz ING, Santander i PKO BP z wartościami powyżej 70 procent. Na przeciwnym biegunie plasuje się Alior Bank z penetracją na poziomie 29,5 procent, Nest Bank z 37,5 procent oraz Bank Pocztowy z 47,8 procent. To instytucje, w których duża część bazy formalnie posiada dostęp do e-bankowości, ale w praktyce z niego nie korzysta.

Rynek stoi dziś przed wyzwaniem, jakim jest aktywizacja klientów do korzystania z usług online. Dane pokazują, że klienci chętnie podpisują umowy i deklarują dostęp do bankowości elektronicznej, ale nie wszyscy potrafią lub chcą regularnie korzystać z aplikacji czy serwisów internetowych. Wydaje się zatem, że motorem może tu być prostota i intuicyjne aplikacje oraz funkcje, które ułatwiają codzienne życie (np. Blik, szybkie przelewy czy możliwość załatwienia spraw urzędowych). To właśnie tam, gdzie banki stawiają na wygodę i użyteczność, klienci są najbardziej aktywni.