Recordati gotów jest złożyć broń

Zbigniew Kazimierczak
opublikowano: 2004-06-01 00:00

Włosi rozpoczęli negocjacje z Ivaxem o odsprzedaży 25-proc. pakietu akcji producenta leków. To zwiastuje finał zaciętej rywalizacji o Polfę Kutno.

Włoski koncern farmaceutyczny Recordati rezygnuje z planu przejęcia Polfy Kutno — wynika z naszych informacji. Wszystko wskazuje więc na to, że kontrolę nad polską spółką przejmie amerykański Ivax, który od dwóch miesięcy toczy z Włochami zacięty bój o akcje giełdowego producenta leków.

Wysoka stawka

Włochom poprzez wezwanie udało się skupić 16,4 proc. kapitału Polfy po 310 zł, a następnie — dzięki transakcjom giełdowym — zwiększyli stan posiadania do 25 proc. I na tym poziomie utknęli. Ivax, który zyskał przychylność zarządu kutnowskiej firmy, dał bowiem lepszą ofertę (340 zł) i pozostali inwestorzy postanowili poczekać na jej realizację. W tej sytuacji Recordati uznał, że wrogie przejęcie jest mało prawdopodobne i przystąpił do rozmów z Ivaxem. Jeśli strony się dogadają, Włosi sprzedadzą walory Polfy, przy okazji nieźle zarabiając.

— W tym tygodniu oczekujemy wezwania Ivaxu. W przyszłym okaże się, ile Amerykanie kupili i wtedy będzie można kreślić dalsze scenariusze — uważa Hanna Kędziora, analityk DI BRE Banku.

Jej zdaniem, w ostatecznej rozgrywce to właśnie Ivax ma największe szanse na przejęcie kontroli nad Polfą.

Finansowi negocjują

Od ponad dwóch tygodni z Ivaxem negocjują także przedstawiciele inwestorów finansowych, którzy jesienią odkupili akcje Polfy od funduszy Enterprise Investors — po 235 zł. W tej grupie są wszyscy najwięksi udziałowcy, m.in. grupy Commercial Union, ING i PZU, mające po około 10 proc. walorów oraz fundusze Pioneera (14 proc.).

— Potwierdzam, że takie rozmowy są prowadzone. To, że ostatnio w mediach jest ciszej w sprawie Polfy, nie znaczy wcale, że nic się nie dzieje. Trwają twarde negocjacje — mówi Adam Ruciński z Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych PZU.

Grupa funduszy kontrolująca około 50 proc. kapitału Polfy porozumiała się, że wspólnie zadecydują o jego sprzedaniu. Ich warunkiem od początku jest, aby oferta dotyczyła wszystkich walorów Polfy, a na to zdecydowali się tylko Amerykanie.

Według Adama Rucińskiego, rozmowy nie przyniosły jeszcze rozstrzygnięć, ale zmierzają w kierunku rozwiązania polegającego na odkupieniu akcji od funduszy za gotówkę. Ostatnia oficjalna wersja zakłada, że Ivax najpierw ogłosi gotówkowe wezwanie na 49 proc. kapitału, a potem drugie na 100 proc., ale płacić już będzie własnymi akcjami, które trafią do obrotu na warszawskiej giełdzie.

Kluczową sprawą w negocjacjach dotyczących Polfy jest cena za jej akcje. Ivax sugerował, że kurs w nadchodzącym wezwaniu wyniesie 330-340 zł, a potem przynajmniej 340 zł przy wymianie akcji. Inwestorzy finansowi podobno najczęściej mówią o widełkach w okolicy 360-380 zł. Nie związani z transakcją analitycy uważają, że cena giełdowa około 320 zł odpowiada wartości spółki, a kwestią do negocjacji jest tylko wysokość premii, jaką powinien zapłacić Ivax za kontrolę.