Cytowany przez agencję Bloomberga Rehn powiedział, że biorąc pod uwagę ostatnie dane, inflacja w Eurolandzie wyraźnie się stabilizuje w okolicach 2 proc., celu EBC, co pozwala na dalsze łagodzenie nastawienia.
Kierunek polityki monetarnej jawi się wyraźnie. Jednak nasze decyzje odnoście tempa i skali obniżek stóp procentowych nie będą automatyczne. Nadal będą ustalane na każdym spotkaniu oddzielnie, na podstawie napływających danych i kompleksowej analizy – stwierdził Rehn, który kieruje pracami Banku Finlandii.
Wysokie oczekiwania
Decydenci z EBC są obecnie na etapie ustalania jak szybko i jak mocno obniżyć stawki procentowe w przyszłym roku. Dotychczas, w obecnym cyklu przeprowadzili już cztery cięcia, każde o 25 punków bazowych. Ponieważ inflacja jest już prawie na poziomie docelowym, analitycy uważają, że stopa depozytowa zostanie obniżona do 2 proc. do połowy przyszłego roku. Inwestorzy widzą nieco bardziej agresywną kampanię luzowania, kończącą się na poziomie około 1,75 proc.
Niepewność zza Atlantyku
Rehn podkreślił, że niepewność co do polityki handlowej ciąży na krótkoterminowych perspektywach gospodarczych, a ryzyko jest negatywne. Dodał, że Europa musi być przygotowana na konflikt handlowy ze Stanami Zjednoczonymi.