Agencja wskazuje jako źródło optymizmu inwestorów wypowiedź jednego z najważniejszych w Chinach doradców medycznych. Zhong Nanshan, epidemiolog, który walczył z epidemią SARS w 2003 roku powiedział, że w niektórych chińskich prowincjach już widać poprawę sytuacji.

- Szczyt zostanie osiągnięty być może w połowie lub pod koniec tego miesiąca – powiedział Zhong Reutersowi.
Paneuropejski indeks STOXX 600 rósł o 0,7 proc. do rekordowych 427,46 pkt., głównie dzięki popytowi na akcje spółek surowcowych, których indeks rósł o 1,7 proc. w reakcji na wzrosty cen na rynkach towarowych.
- Rośnie nadzieja, że szczyt epidemii jest na horyzoncie, ale zawsze jesteśmy ostrożni – powiedział Ned Rumpeltin, szef strategii walutowej w Europie w TD Securities. – Wciąż jesteśmy daleko od chwili, kiedy będzie po wszystkim, a nie wiemy wciąż, jakie będą skutki makroekonomiczne – dodał.
W Chinach fabryki powoli przywracają produkcję. Analitycy JP Morgan przekonują w najnowszym raporcie, że „epidemia koronawirusa całkowicie zmieniła dynamikę chińskiej gospodarki”. Spodziewają się szczytu zarażeń w marcu i powolnego otwierania fabryk. Spodziewają się spadku tempa wzrostu gospodarczego do 1,0 proc. w pierwszym kwartale i jego skoku do 9,3 proc. w drugim.