Rekordowe straty na obligacjach sięgają już 2,6 bln USD

Tadeusz Stasiuk, Bloomberg
opublikowano: 2022-03-23 09:01

Tak fatalnej passy rynek długu nie miał od lat. Straty są już większe niż w 2008 r. w trakcie globalnego kryzysu finansowego, informuje Bloomberg.

fot. Adobe Stock

Opracowywany przez agencję Bloomberg Global Aggregate Index, który stanowi punkt odniesienia dla całkowitych zwrotów z długu rządowego i korporacyjnego, zapikował już o 11 proc. od najwyższego poziomu osiągniętego w styczniu 2021 r. Oznacza to największy spadek odkąd dane mają charakter porównywalny (od 1990 r.) i przewyższają zniżkę rzędu 10,8 proc. odnotowaną w 2008 r. W ujęciu wartościowym taka skala spadku odpowiada około 2,6 bln USD wobec ok. 2 bln w trakcie wspomnianego kryzysu.

Powodem tak drastycznego odejścia inwestorów od długu jest rosnąca presja na banki centralne na podnoszenie stóp procentowych w celu wyhamowania i odzyskania kontroli nad inflacją.

Część uczestników rynku stawia przy tym na o wiele bardziej ryzykowne akcje, jako sposób na zabezpieczenie się przed inflacją, choć de facto, mimo ostatnich wzrostów, straty na akcjach w tym roku sięgają obecnie około 6 proc.

Jak podkreśla Bloomberg, kryzys na światowych rynkach długu przypomina o cyklu zacieśniania polityki pieniężnej przez Fed w 2018 r., chociaż indeks szerokich światowych obligacji stracił tylko 1,2 proc. przez cały rok. Jednak w przeciwieństwie do sytuacji sprzed czterech lat, obecnie presja cenowa jest znacznie silniejsza, a globalny łańcuch dostaw cierpi na syndrom wąskich gardeł.